"Bolesław Śmiały" chce do PKE
Rosną szanse na uratowanie kopalni "Bolesław Śmiały" w Łaziskach Górnych. Przeznaczony do likwidacji zakład częściowo chce przejąć Południowy Koncern Energetyczny. Pomysł podoba się załodze kopalni, ale ostateczna decyzja należy do Kompanii Węglowej.
Kompania Węglowa - przypomnijmy - zamierza zlikwidować cztery kopalnie: "Centrum", "Bytom II", "Bolesław Śmiały" i "Polska-Wirek". Na początku października pojawił się pomysł ratowania zakładu "Bolesław Śmiały".
PKE wraz z Kompanią Węglową miałby utworzyć nową spółkę. Zaproponowaliśmy górnikom, aby przekazali w formie aportu część majątku kopalni, zaś koncern zobowiązuje się do inwestycji kapitałowych - powiedział przedstawiciel PKE.
Chodzi o majątek bezpośrednio związany z produkcją i nieobciążony długami. PKE zapowiada też, że w nowym zakładzie musiałyby obowiązywać nowe układy zbiorowe pracy. Projekt dotarł już do KW, w ciągu najbliższych dni jej zarząd ma odjąć decyzję. Potrzebna będzie także decyzja rządu.
5 lat temu podobny eksperyment przeprowadzono w Jaworznie, łącząc tamtejsze kopalnie i elektrownie. Dziś zadowoleni są i górnicy, i PKE: Kopalnia "Jaworzno" jest dochodowa, rentowna i dla państwa, i dla właściciela, i dla nas, jak i dla PKE - mówił RMF na początku października prezes PKE prezes Jan Kurp.
Według Kompanii Węglowej i resortu gospodarki górnictwo wydobywa ok. 14 mln ton węgla za dużo; rynek krajowy go nie potrzebuje, więc prawie trzecia część wydobycia Kompanii Węglowej trafia na eksport poniżej kosztów produkcji; stąd m.in. długi i straty, które w końcu sierpnia przekroczyły 800 mln złotych.