Boom na polskim niebie

Polska zajęła 4. miejsce na świecie pod względem aktywności lotniczej. Ruch na polskich lotniskach wzrósł o blisko 300%. Ogromne wzrosty zanotowały lotniska w Pyrzowicach i Balicach. Z nową sytuacją nie radzi sobie tylko Okęcie.

Ruch lotniczy na lotnisku w podkatowickich Pyrzowicach wzrósł o 270 proc., w podkrakowskich Balicach o 130 proc. Jedynie stołeczne lotnisko na Okęciu zanotowało minimalny wzrost o tylko 23 proc.

Powód podniebnego boomu jest jeden - ekspansja tanich linii lotniczych. Pasażerowie coraz częściej porzucają starych i drogich przewoźników na rzecz tanich linii. - Jeżeli zamiast jednego biletu kupujemy trzy, to jest różnica - podkreśla pasażerka niedrogich przewoźników.

Sukcesami nie może pochwalić się jedynie warszawskie Okęcie, ponieważ nie potrafi pozyskać wielkich przewoźników i traci także tych już działających. Poza tym Okęcie jest już za małe. Nowi przewoźnicy wybierają m.in. Kraków, Wrocław, Poznań i Katowice, ponieważ te lotniska posiadają duży zapas możliwości rozwoju.

Reklama

Być może sytuacja w Warszawie ulegnie zmianie, ponieważ jesienią zostanie uruchomione nowe lotnisko w Modlinie. Będzie ono przeznaczone do obsługi tanich linii, lotów czarterowych i cargo.

Warszawskie Okęcie odwiedziła Mira Skórka:

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Okęcie | Polskie | boom | "Ruch" | lotniska | 'Ruch'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »