Brau Union przejmie BW w grudniu
Resort spraw wewnętrznych w połowie grudnia ma wydać zgodę na zakup Browarów Warszawskich przez koncern piwny Brau Union. W przyszłym roku Austriacy mogą powiększyć grupę o kilka następnych browarów.
Wszystko wskazuje na to, że w połowie przyszłego miesiąca austriacka grupa Brau- Union dostanie w końcu zgodę na wejście do Browarów Warszawskich. Przymiarki branżowego inwestora do zakupu stołecznego producenta piwa zaczęły się na początku tego roku. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów już kilka miesięcy temu wydał zgodę na kapitałowe wejście Austriaków. Potrzeba jeszcze odpowiedniego dokumentu wystawionego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Wstrzymane inwestycje
Zarówno Brau Union, jaki i Browarom Warszawskim zależy na jak najszybszym uzyskaniu pozwolenia na sfinalizowanie transakcji i podpisanie końcowej umowy. Austriacy już kilka miesięcy temu zadeklarowali duże inwestycje w warszawski browar. W ciągu trzech lat zamierzają zainwestować w rozwój i produkcję ponad 200 mln zł. Za pełne przejęcie BW Austriacy zobowiązali się zapłacić ponad 160 mln zł, płacąc po 500 zł za akcje należące do pracowników. Do czasu dokończenia transakcji akcje te będą w posiadaniu zarządu warszawskiej spółki, który wspierając się kredytami dokonał skupu akcji pracowniczych. Gdyby nie opieszałość urzędów, przynajmniej część kwoty przeznaczonej na doinwestowanie mogłaby wcześniej trafić do BW i zostać przeznaczona m.in. na rozbudowę potencjału browaru czy restrukturyzację zatrudnienia. Teraz może się okazać, że warszawski producent nie zdąży w pełni przygotować się do przyszłorocznego sezonu.
Kolejne przejęcia
Opóźnienie sfinalizowania transakcji może negatywnie odbić się na procesie tworzenia przez Brau Union polskiej grupy browarów, w skład której wchodzi bydgoski Kujawiak oraz rzeszowski Van Pur. Przedstawiciele branży twierdzą, że w polu zainteresowania austriackiego koncernu jest prawdopodobnie lubelska Perła, kontrolowana przez Huberta Gierowskiego, i Małopolski Browar Strzelec. Ostatnio dużo zamieszania wywołała wiadomość o zainteresowaniu Austriaków likwidowanym przez Heinekena browarem Hevelius. Trudno przypuszczać, aby właściciel gdańskiego producenta chciał sprzedać ten browar konkurencji. Jednak gdyby do tego doszło (dziś zakład chcą odkupić jego pracownicy), wówczas Brau Union miałby pięć browarów w polskiej grupie, zlokalizowanych niemal wzdłuż linii Wisły, co z punktu widzenia logistyki nie byłoby krokiem pozbawionym logiki.
Ze średnich browarów stanowiących łakomy kąsek do przejęcia na rynku pozostał właściwie tylko Piast, którego właścicielem jest Ryszard Varisella. Nie jest jednak tajemnicą, że browar ten przeżywa kłopoty i jego właściciel, prędzej czy później, zdecyduje się na sprzedaż lub wprowadzenie do niego na zasadach partnerskich (o czym mówiło się już wcześniej) inwestora branżowego.
