Brytyjczyk Angus Deaton został tegorocznym laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii - ogłosiła w Sztokholmie Królewska Szwedzka Akademia Nauk. Wyróżniono go za "analizę konsumpcji, ubóstwa i dobrobytu".
Deaton zajmuje się m.in. ekonomią zdrowia, ekonomią rozwoju i ekonomią dobrobytu. W uzasadnieniu nagrody zwrócono uwagę, że Deaton koncentruje się w swej pracy na trzech kluczowych kwestiach: jak konsumenci dzielą swe wydatki między różne dobra, ile z dochodu społeczeństwa jest wydawane, a ile oszczędzane oraz w jaki sposób najlepiej mierzyć i analizować dobrobyt i ubóstwo.
Zaakcentowano, że praca Deatona ma wielkie znaczenie dla opracowywania polityki, pomagając np. określić, które grupy społeczne zostaną najbardziej dotknięte podwyżką podatku VAT na żywność.
Reklama
Występując na konferencji prasowej już jako laureat tegorocznego ekonomicznego Nobla Deaton powiedział o sobie, że jest "kimś, kto interesuje się biednymi tego świata, tym, jak ludzie się zachowują i co zapewnia im dobre życie". Urodził się w 1945 roku w Edynburgu. Ma podwójne obywatelstwo - brytyjskie i amerykańskie. Wykłada ekonomię i sprawy międzynarodowe na prestiżowym Uniwersytecie Princeton w USA.
W zeszłym roku, ekonomicznego nobla dostał Francuz Jean Tirole za prace rzucające światło na to, jak rządy mogą regulować przedsiębiorstwa dominujące na rynku. Nagrodę przyznano za stawianie ograniczeń potężnym firmom - uzasadniła Szwedzka Akademia Nauk.
Do 2009 roku laureatami tej nagrody byli wyłącznie mężczyźni; pierwszą nagrodzoną kobietą była Elinor Ostrom, którą wyróżniono za analizę ekonomicznych aspektów zarządzania. Do 2008 roku 85 proc. laureatów ekonomicznego Nobla stanowili Amerykanie.
Jakob Svensson z komitetu nagrody ekonomicznej Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk tłumaczył doniosłość badań Angusa Deatona. - Angus Deaton otrzymał tegoroczną nagrodę za trzy związane ze sobą osiągnięcia. Za pracę nad tak zwanymi systemami popytu, za analizę związków między konsumpcją a dochodem na poziomie indywidualnym oraz za badania nad standardem życia i ubóstwem w krajach rozwijających się - mówił Svensson.
Ekonomista Tore Ellingsen z Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk podkreślał, że ekonomiści przez lata na potrzeby swojej pracy, nie posiadając dokładnych danych, przyjmowali uproszczone modele zachowań konsumpcyjnych ludzi:
"Na przykład zakładano, że biedne gospodarstwa domowe będą zachowywać się podobnie jak bogate, z tą różnicą, że będą miały inny dochód do rozporządzania. Dziś, w dużej mierze dzięki pracy Angusa Deatona i jego współpracowników, nie tylko rozumiemy ograniczenia takiego podejścia, ale też mamy dane i metody, by pracować lepiej" - zaznaczył Ellingsen.
IAR
OPINIA:
Najważniejsze prace Angusa Deatona pochodzą z lat 90., ale dziś tematyka konsumpcji i nierówności, którymi się zajmował, zyskują na znaczeniu, stąd to właśnie on otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii - powiedział PAP dr Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej.
Prace Angusa Deatona są w Polsce mało znane. Zapoznał się z nimi dr Artur Bartoszewicz z SGH. W rozmowie z PAP zwrocił uwagę, że Deaton w swoich pracach zajmował się przede wszystkim badaniem zjawiska konsumpcji.
Była to analiza konsumpcji jako stałego elementu w życiu człowieka, ale także analiza zmienności potrzeb konsumpcyjnych w ciągu życia, a także analiza wpływu takiego czynnika jak poziom dochodu na konsumpcję - wskazuje dr Bartoszewicz. Deaton wprowadził też termin tzw. "gładkiej funkcji konsumpcji", co rozumie jako stały jej element, niezależny od dochodów.
Deaton - jak dodał naukowiec - zajmował się też konsumpcją jako zjawiskiem subiektywnym - tym, że przy analizie potrzeb konsumpcyjnych kluczowe jest indywidualne poczucie zaspokojenia potrzeb konsumpcyjnych. Laureat analizował też przyczyny bogactwa i biedy na świecie. "W kontekście tego, że pogłębia się rozwarstwienie między najbiedniejszymi, a najbogatszymi, prace Deatona zyskują na znaczeniu, stąd zapewne ta nagroda" - powiedział Bartoszewicz PAP. Tym bardziej - dodał - że jego najważniejsze prace pochodzą z lat 90.
Według Bartoszewicza na prace Deatona powoływał się m.in. NBP w swoich działaniach, dotyczących potrzeb konsumpcyjnych. Zdaniem naukowca z SGH, jego prace mogą być cenne dla instytucji finansowych, analizujących potrzeby finansowe ludzi, a także dla instytucji zajmujących się szeroko rozumianą pomocą społeczną.
_ _ _ _ _ _ _ _ _
Do dziś przyznawaniu tej nagrody towarzyszą kontrowersje; ustanowieniu jej sprzeciwia się prawnuk Alfreda Nobla, szwedzki obrońca praw człowieka Peter Nobel, który uważa, że nazwanie jej nagrodą imienia jego przodka, to nadużycie rodowego nazwiska, zwłaszcza, że nikt w tej rodzinie nie miał nigdy zamiaru ustanawiania nagrody w dziedzinie ekonomii.
Oprotestowane zostało przyznanie w 1976 roku nagrody Miltonowi Friedmanowi za "osiągnięcia w dziedzinie analizy konsumpcji, historii i teorii monetarnej oraz za przedstawienie złożoności polityki stabilizacyjnej". Kontrowersji nie wzbudziły jednak teorie naukowe Friedmana, lecz jego domniemane poparcie dla chilijskiego dyktatora Augusto Pinocheta. Czterech laureatów Nagrody Nobla napisało list do "New York Timesa", by zaprotestować przeciw wyróżnieniu Friedmana. Sam laureat tłumaczył, że nie popierał Pinocheta, ani nie był jego doradcą. Jego krytycy wytknęli mu jednak, że pojechał z serią wykładów do Chile zaledwie rok po obaleniu prezydenta Salvadore Allende.
Najsłynniejszym - w kulturze popularnej - laureatem tej nagrody został w 1994 roku John Forbes Nash za "pionierską analizę równowagi w teorii gier niekooperacyjnych". Luźno oparty na jego biografii film "Piękny umysł" otrzymał cztery Oscary i spopularyzował upiększoną historię chorego na schizofrenię naukowca. Przyznanie mu nagrody również było źródłem kontrowersji, zarówno ze względu na chorobę, jak i głoszone przez niego poglądy.
Znany austriacki filozof i ekonomista Friedrich August von Hayek, nagrodzony w 1974 roku za "pionierską pracę w dziedzinie teorii pieniądza i wahań gospodarczych oraz za pogłębioną analizę współzależności zjawisk ekonomicznych, społecznych i instytucjonalnych" ogłosił, że żaden ekonomista nie powinien otrzymywać Nagrody Nobla, bowiem prestiż spływa wtedy na osobę, która ma dzięki niemu ogromny "wpływ na laików: polityków, dziennikarzy, urzędników państwowych i opinię publiczną". Zaś dokonania noblistów z dziedziny nauk ścisłych są stale weryfikowane przez ekspertów, którzy nie pozwalają laureatowi popaść w przesadną dumę.
Fundacja Noblowska powstała 113 lat temu. Rok później, czyli w 1901 r., cztery lata po śmierci Nobla, wręczono po raz pierwszy nagrody. Zgodnie z tradycją są one wręczane laureatom w kolejne rocznice śmierci fundatora - 10 grudnia, a ogłaszane około dwa miesiące wcześniej.
W tym roku po raz pierwszy w historii zaostrzono środki bezpieczeństwa, co spowoduje, że nie wszyscy chętni będą mogli wysłuchać werdyktu na żywo. Dotychczas wystarczyło zgłosić swój udział, a jeszcze kilka lat temu po prostu przyjść niemal z ulicy. Jak tłumaczył sekretarz Akademii Peter Englund, "z roku na rok przychodzi coraz więcej osób, niestety nie ma fizycznej możliwości, by wszystkich pomieścić".
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy
spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.