Brytyjczyk wydaje10 razy więcej niż Polak
Polscy Internauci znacznie chętniej robią e-zakupy niż użytkownicy sieci w tak rozwiniętych krajach, jak Niemcy, Austria i Szwajcaria. Taki zaskakujący wniosek płynie z sierpniowego raportu "Central Europe B2C E-Commerce Report 2011" przygotowanego przez niemieckich analityków yStats.
Uzyskane przez nich dane wskazują, że w Niemczech prawie 60% Internautów kupuje produkty i usługi w sieci. Z kolei w Austrii odsetek takich osób wynosi nieco ponad 60%, zaś w Szwajcarii 55%. Pod tym względem Polska jawi się jako wyjątkowo nowoczesny rynek, gdyż - według aktualnego raportu IAB Polska - aż 74% rodzimych Internautów kupuje w e-sklepach.
Według przedstawicieli Komputronik.pl, Polacy najwyraźniej szczególnie mocno cenią sobie oszczędność czasu i wygodę. Kolejnym przykładem na szybki rozwój rodzimego e-handlu są plany uruchomienia polskiego projektu e-commerce przez brytyjskiego giganta Tesco.
Ma to nastąpić na początku 2012 roku, a więc kilka miesięcy po tym, gdy na to samo zdecydował się Auchan. Warto wspomnieć, że w Polsce za kilka dni będzie można kupować przez Internet ubrania znanej młodzieżowej marki Stradivarius, za którą powinna podążyć Zara (należąca do tego samego koncernu).
- To prawda, że potencjał naszego rynku jest ogromny. Należy jednak podkreślić, że choć polscy internauci szczególnie chętnie kupują w sieci, to wartość takich zakupów jest wielokrotnie mniejsza niż w krajach zachodnich. Przykładowo, przeciętny Brytyjczyk wydaje na ten cel prawie 10 razy więcej pieniędzy niż Polak. Niemniej potencjał wzrostu jest na tyle duży, że z optymizmem patrzymy w przyszłość.
Z najnowszych danych Euromonitor International wynika, że Polacy najczęściej kupują w Internecie sprzęt elektroniczny (24 proc.), kosmetyki (11,4 proc.), filmy, książki i gry (10,1 proc.), meble i domowe akcesoria (7 proc.) oraz żywność (3,8 proc.). Najbardziej dochodowy segment polskiego rynku e-commerce stanowi sprzedaż sprzętu IT, która w ubiegłym roku osiągnęła wartość 1,5 mld zł. To wzrost o 14,3% w porównaniu z 2009 rokiem. Prognozy na rok 2011 rok również są optymistyczne, tym bardziej, że polskie e-sklepy śmiało inwestują w nowe formy e-sprzedaży.
opr. MZB