Brzoska o wycofaniu Rafako z giełdy. Podzielił się rodzinną historią

Spółka Rafako S.A. w upadłości zostanie wycofana z obrotu na GPW w Warszawie - wynika z uchwały Giełdy Papierów Wartościowych. Dojdzie do tego we wtorek, 22 lipca. Informacja na ten temat dotarła Rafała Brzoski, który na LinkedIn opisał osobistą historię związaną z Rafako. Szef InPostu przekazał, że jego rodzice pracowali spółce i z jego winy stracili na jej akcjach.

Wycofanie akcji Rafako z obrotu na GPW nastąpi 22 lipca - poinformowała w środę, 16 lipca GPW w uchwale zarządu. Decyzja ta wynika z uprawomocnienia się grudniowego wyroku sądu o ogłoszeniu upadłości spółki. Z uchwały Giełdy Papierów Wartościowych wynika, że zlecenia maklerskie na akcje Rafako, które zostaną przekazane na giełdę, a nie zostaną zrealizowane do 21 lipca włącznie, stracą ważność.

Rafako zadebiutowało na GPW w 1994 roku i było jedną z najstarszych spółek na warszawskim parkiecie. Jak przypomina businessinsider.com.pl jeszcze w tym roku w pewnym momencie Rafako było jedną z najbardziej zyskownych spółek na GPW - generując okresowo najwyższe stopy zwrotu. Dalsze losy firmy przesądziło jednak postępowanie upadłościowe. 

Reklama

Rafako zostanie wycofane z giełdy. Rodzice Brzoski stracili pieniądze na auto i magnetowid

Informacja o wycofaniu akcji Rafako z giełdy dotarła do Rafała Brzoski. Szef InPostu przekazał we wpisie w serwisie LinkedIn, że jego rodzice pracowali w spółce i niegdyś posiadali jej akcje. "Szkoda... wielka szkoda... szkoda kapitalnej historii - pamiętam jak przez kilka dni sesyjnych od debiutu w 1994 r. kurs akcji Rafako rósł jak oszalały codziennie o +10% na tzw. OK (oferta kupna-zero transakcji gdy popyt wielokrotnie przewyższał podaż), by po chyba ok. 2 tygodniach zanurkować w Wielką Bessę" - wspominał Brzoska. W dalszej części wyjaśnił, że miał wtedy 17 lat i był "naiwnym dzieciakiem". Mimo to "doradzał" rodzicom, a przynajmniej tak uważał. Przekonał ich do tego, aby nie sprzedawali akcji Rafako, bo doszedł do wniosku, że jeszcze pójdą w górę.

"Efekt? Stracili 90 proc. wartości, która miała im pozwolić kupić pierwszy rodzinny używany samochód i magnetowid. To była twarda lekcja - zmieniła moje plany z zostania lekarzem w stronę studiów ekonomicznych, by nauczyć się ekonomii na serio - gdyż obiecałem, że oddam rodzicom to, co przegrałem - zajęło mi to 7 lat. Kawał historii i lekcja pokory" - wyznał Rafał Brzoska. Założyciel InPostu przyznał także, że dla niego, "chłopaka z małej wioski Zawada Książęca tuż obok Raciborza", upadek Rafako "to podwójnie smutna historia". "Fabryka, w której pracowali rodzicie oraz pierwsza spółka publiczna, której akcjami handlowałem i w której po ukończeniu studiów miałem ochotę też pracować... Nic nie jest wieczne" - zakończył swój wpis Brzoska. 

Aktywa Rafako przejmie nowa spółka RFK

Kluczowe aktywa Rafako zostaną przejęte przez nową spółką - RFK sp. z o.o., w której udziały mają Agencja Rozwoju Przemysłu, Polimex Mostostal S.A. i Towarzystwo Finansowe "Silesia". Pod koniec kwietnia spółka zdecydowała o zawarciu wiążącego porozumienia ws. dzierżawy majątku Rafako. RFK ma działać w sektorze zbrojeniowym. Pod koniec kwietnia Rafako informowało, że w ubiegłym roku zanotowało 699 mln zł straty na działalności operacyjnej, w porównaniu do straty w wysokości niemal 270 mln zł w roku 2023. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rafako SA | Rafał Brzoska | GPW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »