Budżet na 2008 będzie napięty

Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, deficyt budżetowy w przyszłym roku ma wynosić 30 mld zł, tak jak w tym roku. W maju rząd przyjął wstępne prognozy makroekonomiczne, które będą podstawą prac nad projektem. Zakładają one, że wzrost PKB w 2008 r. wyniesie ok. 5,5 proc., zaś średnioroczna inflacja - ok. 2,3 proc. Według rządu, głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego ma być popyt krajowy, wynikający ze wzrostu konsumpcji indywidualnej i aktywności inwestycyjnej. Na inflację wpływać będzie m.in. wysoka dynamika popytu krajowego, poprawa sytuacji na rynku pracy, a także spodziewane umocnienie złotego. Ministerstwo Finansów (MF) podniosło założenie przyszłorocznego tempa wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) sporządzane na potrzeby budżetu na 2008 rok do 5,7 procent z 5,5 procent prognozowanych w maju, poinformowało we wtorek źródło w MF.

Wyższa prognoza wzrostu gospodarczego oznacza założenie wyższych dochodów budżetu państwa. Rządowi łatwiej będzie zrealizować wydatki i planowany na przyszły rok deficyt budżetowy. Źródło nie podało, jakie jest założenie przyszłorocznych wydatków i dochodów budżetowych. Potwierdziło, że plan deficytu pozostaje na poziomie 30 miliardów złotych. MF zakłada, że główna stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego (NBP) wyniesie w przyszłym roku średnio 4,7 procent - obecnie jest to 4,25 procent, a średnioroczna inflacja - 2,3 procent. Na koniec 2008 roku stopa bezrobocia powinna spaść do 9,9 procent z 13,7 procent w kwietniu, ocenia MF.