Była żona Putina chce sprzedać nieruchomości w Hiszpanii w obawie przed sankcjami

Ludmiła Oczeretna, była małżonka rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, stara się sprzedać nieruchomości w Hiszpanii z powodu obaw przed unijnymi sankcjami - donosi tamtejszy dziennik "El Mundo".

Ludmiła Oczeretna chce pilnie sprzedać dwa apartamenty w kompleksie mieszkalnym Lomas del Rey, położonym w kurorcie Marbella na południu Hiszpanii. 

Wartość tych nieruchomości to 2,2 mln euro - poinformował hiszpański dziennik "El Mundo", który cytuje w środę Ukraińska Prawda. Powodem sprzedaży jest obawa przed objęciem ich sankcjami Unii Europejskiej. Była żona Putina jest już na liście sankcji Wielkiej Brytanii.

Hiszpania nałoży sankcje na byłą żonę Putina?

Ludmiła Oczeretna wyszła za maż za Władimira Putina w 1983 roku, mają dwie córki. Była pierwsza dama i rosyjski prezydent wzięli rozwód w 2013 roku i kobieta ponownie wyszła za mąż. Istnieją podejrzenia, że rosyjski prezydent nadal finansuje swoją byłą małżonkę - zaznacza "Ukraińska Prawda".

Reklama

Obecny mąż, Artur Oczeretny, zakupił nieruchomości w 2011 i 2014 roku, krótko przed ślubem z Ludmiłą, i zarejestrował na swoje nazwisko. Są to dwa apartamenty o powierzchni 229 i 405 metrów kwadratowych. Aby zapłacić, Oczeretny otrzymał kredyt hipoteczny od jednego z hiszpańskich banków.

Hiszpańskie media zwracają uwagę, że zakup hiszpańskiej nieruchomości o wartości powyżej 500 tys. euro daje cudzoziemcom prawo do uzyskania pozwolenia na pobyt w Hiszpanii, początkowo czasowy - na rok, a następnie stały.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Władimir Putin | Rosja | sankcje wobec Rosji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »