CDM Pekao oferty za 1 mld
CDM Pekao planuje przeprowadzić w drugim półroczu tego roku nowe oferty publiczne za ponad miliard złotych - poinformował dom maklerski w komunikacie.
"Centralny Dom Maklerski Pekao SA planuje przeprowadzić w drugim półroczu 2006 roku oferty publiczne nowych spółek za 250 - 300 mln euro (od 975 mln zł do 1,17 mld zł). Zdaniem przedstawicieli CDM Pekao druga połowa roku będzie pod względem ofert giełdowych nowych firm ciekawsza niż pierwsza" - podano w raporcie.
CDM Pekao przygotowuje m.in. wartą do 100 mln euro ofertę spółki zaliczanej do kategorii fund of funds (funduszu funduszy).
Zdaniem Jacka Radziwilskiego, dyrektora zarządzającego w Centralnym Domu Maklerskim Pekao SA, ofertą taką będą zainteresowane instytucje dążące do dywersyfikacji struktury aktywów, ale także inwestorzy indywidualni dysponujący długoterminowymi wolnymi środkami na inwestycje.
Kolejną przygotowywaną transakcją CDM Pekao jest oferta dużej globalnej spółki działającej w branży motoryzacyjnej i produkującej systemy klimatyzacyjne. Poza Polską, spółka ta działa aktywnie także we Włoszech, Francji, Chinach i Meksyku.
Jej oferta na warszawskiej giełdzie będzie miała wartość około 130-150 mln euro.
CDM Pekao przeprowadzi też wkrótce wartą 50-70 mln zł ofertę spółki Mispol - producenta pasztetów, konserw mięsnych i dań gotowych.
Kończy się również przygotowywana przez CDM Pekao warta ponad 90 mln zł oferta spółki Sfinks, właściciela sieci restauracji Sphinx oraz Chłopskie Jadło.
W pierwszym półroczu tego roku, łącznie z ofertami Sfinksa i Mispolu, za pośrednictwem CDM Pekao na parkiecie warszawskiej giełdy uplasowane zostaną oferty za około 1 miliard zł.
Przedstawiciele CDM Pekao oceniają, że koniunktura na rynku nowych ofert będzie zależeć od ogólnych nastrojów na światowych rynkach kapitałowych. Według Jacka Radziwilskiego, obserwowany w ostatnich tygodniach odpływ kapitałów z rynków wschodzących nie powinien doprowadzić do załamania koniunktury na warszawskiej giełdzie.
"Ze względu na dziesiątki miliardów złotych ulokowanych na giełdzie za pośrednictwem funduszy emerytalnych i inwestycyjnych, koniunktura na parkiecie nie jest tak mocno, jak przed laty związana z globalnymi przepływami kapitału i nastrojami wobec rynków wschodzących" - uważa Jacek Radziwilski.(
