Cenowy przekręt na cukrze?

Ceny niektórych produktów rosną w zastraszającym tempie. Początkiem tego swoistego rynkowego horroru były ceny cukru, wywindowane do poziomu niespotykanego w historii.

Polscy sprzedawcy tłumaczyli ich wzrost wejściem Polski do UE, co oczywiście było nieprawdą. Wielu z nich po prostu wykorzystało moment w celu osiągnięcia szybkiego zysku.

- Wejście do Unii może być używane jako pretekst do podwyżki cen. W wielu przypadkach byłoby to działanie nieuzasadnione i nie powinno mieć miejsca - twierdzi Krzysztof Rybiński, wiceprezes NBP.

Cukier - czysta psychologia
28 marca ceny cukru zaczęły drastycznie piąć się w górę. Jeszcze w lutym cena kilograma cukru kształtowała się na poziomie między 1,30 a 1,70 zł. Od lutego cukier drożał już nieprzerwanie. W kwietniu średnia krajowa cena wynosiła prawie 3,3 zł za kilogram. Najniższa zanotowana w tym czasie cena to 2,79 zł, a najwyższa - 4,6 zł. Pojawiały się informacje o cenie cukru wynoszącej nawet 7 zł za kilogram! - Te osoby, które kupiły cukier po 4-7 zł, przepłaciły, gdyż po wejściu do Unii Europejskiej, w dłuższym okresie, jego cena spadnie - twierdził Krzysztof Rybiński.

Reklama

Dzięki wzrostowi cen cukrownie zarobiły na czysto od 300 do 500 mln zł. Oznacza to zarobek ponad 1 zł na każdym kilogramie. Ponadto w magazynach zalega jeszcze ok. 400 tys. ton cukru. Od 1 lipca obowiązuje cena unijna - 632 euro za tonę, czyli 3,10 za 1 kg, co stanowi minimum, jakie otrzymają producenci.

Zdrożeją słodycze, dżemy!
Wzrost cen cukru pociągnie za sobą wzrost innych produktów - szczególnie słodyczy, dżemów czy soków. Jak podkreślają eksperci, na szczęście wzrost ten będzie opóźniony w czasie, ze względu na posiadane przez zakłady zapasy taniego cukru.

Pieczywo w górę
Po cukrze i lekarstwach przyszła kolej na pieczywo. Podrożał chleb - o ok. 30 gr za bochenek. Podwyżkę spowodował lawinowy wzrost cen surowców - tak wyjaśniał decyzję największy producent pieczywa na Dolnym Śląsku. "Jeszcze kilka miesięcy przed wejściem do UE bardzo podrożały surowce, mąka o 12 proc., w październiku o kolejne 10" - twierdził w wywiadzie dla RMF FM Leszek Jaroszyński, prezes Wrocławskich Zakładów Piekarskich. Mąka i pieczywo drożeją również z powodu tragicznych ubiegłorocznych zbiorów zbóż.

Drożeje mięso...
Ceny innych produktów żywnościowych w polskich sklepach również rosną. Najwięcej płacimy za mięso, szczególnie wołowinę. Powód? Ogromna różnica cen między Polską a Unią. Zdrożało także mleko, jaja i pieczywo. Drożeje wieprzowina - ulubione mięso Polaków. Coraz więcej trzeba też płacić za żółte sery - tu też przyczyną jest zwiększony eksport, a także rosnące ceny paliw.

Ziemia - rekordowe ceny
Podczas gdy Polacy kupowali w euforii produkty żywnościowe, rozpoczął się boom na ziemię rolną. W ostatnich miesiącach rolnicy kupowali grunty na niespotykaną dotąd skalę. To z kolei wpłynęło na znaczący wzrost cen ziemi. Skąd taki boom? Specjaliści są zgodni - główny powód to przystąpienia do Unii Europejskiej i związane z tym dopłaty dla rolników.

Pilnujmy cen!
Od marca NBP wraz z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi akcję informacyjną na temat wpływu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej na poziom cen. Wspólna akcja NBP i UOKiK pt. "Unia Europejska - ceny" ma trwać do końca czerwca br. Jej celem jest wywarcie zapobiegawczej presji na dostawców, aby ci nie stosowali po 1 maja nieuzasadnionych podwyżek cen. Z analiz wynikało, że 33 proc. wyrobów stanieje, a ceny 52 proc. artykułów pozostaną na tym samym poziomie. Powinny były więc spaść ceny pieczywa i mąki, makaronów, drobiu, masła, olejów, kawy i herbaty, alkoholi, odzieży dla dorosłych, sprzętu AGD, samochodów nowych, importowanych spoza Unii Europejskiej, samochodów używanych, odbiorników telewizyjnych oraz kosmetyków. Nie powinny były się zmienić ceny m.in. paliw, gazu, leków, środków czystości i soli. Bez zmian powinny pozostać również opłaty za użytkowanie mieszkań.

Nie będzie paniki?
Ceny w Polsce nie będą drastycznie pięły się w górę - tak wynika z raportu przygotowanego przez Niezależny Ośrodek Badań Ekonomicznych, mimo że ceny w naszym kraju są mniej więcej na poziomie 64 proc. cen w Unii. Zdaniem ekspertów, w ciągu dwóch lat ceny wzrosną tylko o 1 proc.
Kiedy Hiszpania i Portugalia wstępowały do Unii Europejskiej, ceny w tych krajach były na poziomie średnich cen w UE. Jednak w dłuższej perspektywie czasu doszło do wyrównania: i to zarówno cen, jak i dochodów.

Jeśli chcecie zobaczyć, jak sami internauci komentowali wzrost cen, zajrzyjcie tutaj!

Jeśli zauważyłeś, że w Twoim regionie drastycznie wzrosły ceny produktów, napisz komentarz, aby poinformować o tym fakcie innych.

Ceny rosną, a co z zarobkami? Polecamy tekst poświęcony tematyce wynagrodzeń w Polsce i Unii Europejskiej! Zajrzyjcie tutaj!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: mięso | pieczywo | cukier | ceny cukru
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »