Centralwings zawiesza loty

Linie Centralwings zawieszają wszystkie tanie połączenie, będą oferować jedynie loty czarterowe. Ostatni "tani lot" - na trasie Warszawa Lizbona - zaplanowano na 7 października - powiedział w piątek prezes spółki Tomasz Szymczak.

Linie Centralwings zawieszają wszystkie  tanie połączenie, będą oferować jedynie loty czarterowe. Ostatni  "tani lot" - na trasie Warszawa Lizbona - zaplanowano na 7  października - powiedział w piątek prezes spółki Tomasz Szymczak.

"Od początku października wygaszamy połączenia low-costowe (tanie). 14 września zamykamy większość połączeń realizowanych z kraju" - powiedział na konferencji prasowej w piętek Szymczak. Wszystkie rejsy regularne zaplanowane do 14 września oraz kilka połączeń do 30 września, zostaną zrealizowane samolotami Centralwings.

Pasażerowie, którzy mają wykupione bilety po okresie zawieszenia rejsów, mogą uzyskać zwrot pieniędzy lub też skorzystać z usług LOT.

"Jest kilka tysięcy osób, które zarezerwowały u nas bilety na okres późniejszy, po momencie wygaszenia połączeń. Pasażerowie, którzy nie będą chcieli zwrotu pieniędzy, będą mogli uzyskać od LOT-u w miarę tożsame bilety" - powiedział Szymczak.

Reklama

Centralwings jest spółką z Grupy LOT, powstałą w sierpniu 2004 roku. W pierwszym półroczu br. spółka straciła 55 mln zł. Władze spółki twierdzą, że wynika to m. in. z obciążenia długami, silnej konkurencji, cenami paliw.

"Centralwings chce osiągnąć rentowność pod koniec roku 2009. Jest to cel postawiony przez Radę Nadzorczą spółki, a także przez spółkę - matkę, PLL LOT" - powiedział prezes. Sam LOT ponad dwa tygodnie temu wprowadził program naprawczy.

Jak powiedział Szymczak, Centralwings chce się skupić na działalności czarterowej pod marką spółki. Zamierza wykorzystać m.in. opcję czarter-mix (chodzi o sprzedaż małej liczby miejsc indywidualnym klientom).

"Ponadto chcemy realizować formułę leasingu na zewnątrz. Chodzi o to, że nasze samoloty wraz z załogą pokładową mogą latać w innych krajach na ich wewnętrznym terenie. Podpisany mamy już taki kontrakt z Libią" - powiedział.

Szymczak pytany o ewentualne zwolnienia w spółce, odparł, że kilkanaście osób starci pracę. Dotyczy to m.in. pracowników marketingu. Jednak, jak dodał, "mamy zapewnienia z LOT-u, że wszyscy pracownicy z Centralwingsu, dostaną zaproszenie na rozmowy kwalifikacyjne do LOT-u, w zależności od potrzeb spółki". Ponadto - jak dodał- LOT złożył obietnicę, że może zatrudnić ok. 20 pilotów. Obecnie w Centralwings pracuje ponad 400 osób. Ok. 300 to personel latający, a 100 to administracja.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Centralwings | bilety | loty | tanie | loty czarterowe | PLL LOT | zawieszony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »