Ceny ropy spadają dzięki uwolnieniu rezerw
Ceny ropy naftowej spadają dzięki mojej decyzji o uwalnianiu 1 mln baryłek z rezerwy strategicznej - napisał we wtorek prezydent USA Joe Biden na Twitterze.
Zaznaczył, że spadki widać na stacjach benzynowych, ale producenci benzyn nie obniżają cen wystarczająco szybko. "Uwalniamy ok. 1 mln baryłek ropy naftowej dziennie z rezerwy strategicznej i zmobilizowaliśmy naszych globalnych partnerów, by wypuścili na rynek łącznie 240 mln baryłek. Nasze działania przynoszą efekt, a ceny spadają" - napisał Biden.
Prezydent zaznaczył, że średnia cena galonu benzyny w USA spadła w ciągu 35 dni o ponad pół dolara, odkąd w czerwcu przebiła granicę 5 dolarów. Stwierdził jednak, że spadki cen surowców nie są wystarczająco odczuwalne dla konsumentów.
"Kiedy Putin ponownie napadł Ukrainę, a ceny ropy naftowej poszły w górę, przemysł szybko podniósł ceny na stacjach. Ale teraz, kiedy (cena) nafty spadła, Amerykanie nie zobaczyli tych oszczędności" - podkreślił Biden.
Według stowarzyszenia AAA średnia cena galonu benzyny to obecnie 4,49 dol., podczas gdy miesiąc temu wynosiła 4,98. Cena ropy naftowej WTI spadła w tym czasie z 122 dol. za baryłkę do obecnego poziomu 102 dol., choć jeszcze w ubiegłym tygodniu wynosiła 95 dol. We wtorek prezydencki doradca Jared Bernstein ocenił, że spodziewa się, że cena galonu benzyny spadnie poniżej 4 dol. w ciągu nadchodzących tygodni.
We wtorek po południu ropa naftowa Brent na londyńskiej giełdzie drożeje o 0,10 proc. do 106,38 dol. za baryłkę. Ropa WTI w Nowym Jorku drożeje w tym samym czasie o 0,12 proc. do 99,54 dol. za baryłkę
Cena ropy naftowej Brent w poniedziałek po południu na giełdzie w Londynie wzrosła o 0,10 proc., dochodząc do 106,38 dol. za baryłkę. Z kolei WTI na nowojorskiej giełdzie - poszła w górę o 0,12 proc., do 99,54 dol. za baryłkę.
W dniu napaści Rosji na Ukrainę, 24 lutego br., baryłka Brent kosztowała 99 dol., a WTI wyceniana była na 92,8 dol. W kulminacyjnym momencie wzrostów ceny ropy naftowej dochodziły w USA do 130 dolarów za baryłkę, a w Europie były bliskie 140 dol. za baryłkę.