CEU z zadowoleniem przyjął opinię rzecznika generalnego TSUE

Uniwersytet Środkowoeuropejski (CEU) z zadowoleniem przyjął czwartkową opinię rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, że wprowadzone w 2017 r. na Węgrzech przepisy dotyczące szkół wyższych są niezgodne z prawem UE.

"Opinia rzecznika generalnego potwierdza, co do każdego szczegółu, stanowisko reprezentowane przez CEU od przyjęcia w kwietniu 2017 r. lex CEU. Teraz czekamy na ostateczne orzeczenie samego Trybunału, które jest oczekiwane jesienią" - napisał CEU w komunikacie.  Uczelnia dodała, że jeśli TSUE podzieli opinię swego rzecznika generalnego, to Węgry jako członek UE będą musiały unieważnić ustawę i przywrócić możliwość funkcjonowania CEU jako akredytowanej w USA uczelni na Węgrzech.

CEU zastrzegł, że status prawny uczelni na Węgrzech pozostaje niezmieniony i od 1 stycznia 2019 r. nie może ona rekrutować studentów na studia akredytowane w USA. "W rezultacie byliśmy zmuszeni otworzyć kampus w Wiedniu i zaczniemy przyjmować tam nowych studentów we wrześniu 2020 r.(...) Jednocześnie CEU nigdy nie pozwoli rządowi zmusić nas do opuszczenia naszej kolebki w Budapeszcie" - napisano w komunikacie.

Reklama

Rzeczniczka generalna TSUE Juliane Kokott w przedłożonej w czwartek opinii podkreśliła, że Budapeszt ma obowiązek równego traktowania zagranicznych i krajowych uczelni.

W 2017 r. zmieniono węgierską ustawę o szkolnictwie wyższym. W efekcie nowelizacji szkoły wyższe z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego mogą prowadzić działalność na Węgrzech tylko w razie zawarcia umowy międzynarodowej między Węgrami a ich państwem pochodzenia. Poza tym wszystkie zagraniczne szkoły wyższe, które zamierzają oferować kształcenie wyższe na Węgrzech, muszą prowadzić takie kształcenie także w państwie pochodzenia.

Uniwersytet Środkowoeuropejski (CEU), założony według prawa stanu Nowy Jork w USA i sponsorowany przez amerykańskiego biznesmena węgierskiego pochodzenia George’a Sorosa, był jedyną na Węgrzech już działającą szkołą wyższą, która nie spełniała nowych wymagań. Zdaniem krytyków ustawa była skierowana głównie przeciwko tej uczelni.

W 2018 r. Komisja Europejska wniosła przeciwko Węgrom skargę o naruszenie unijnego prawa w związku ze zmianami wprowadzonymi do ustawy o szkolnictwie wyższym.

Kokott uznała, że skarga KE jest uzasadniona, a wprowadzone w 2017 r. na Węgrzech wymogi dotyczące zawarcia umowy międzynarodowej z państwem pochodzenia i prowadzenia w nim faktycznej działalności dydaktycznej są niezgodne z prawem UE i zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO).

Kokott stanęła na stanowisku, że wymóg zawarcia umowy międzynarodowej z państwem pochodzenia stanowi naruszenie zasady traktowania narodowego (czyli zasady równego traktowania zagranicznych i krajowych usługodawców) wynikającej z układu GATS (General Agreement on Trade in Services - Układ Ogólny w sprawie Handlu Usługami). Ponadto wymóg ten narusza według niej Kartę praw podstawowych UE, w nieproporcjonalny sposób ogranicza bowiem wolność tworzenia i prowadzenia placówek edukacyjnych oraz wolność nauki.

Opinia rzecznika generalnego TSUE jest wstępem do wyroku w tej sprawie. Trybunał może się zgodzić z opinią i zwykle tak się dzieje, może jednak również wydać zupełnie inny wyrok.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Węgry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »