Chcemy prawdziwego ciała
Dostrzegając, że reklamy mają negatywny wpływ na samoocenę kobiet, Parlament Europejski zalecił w tym tygodniu, by reklamodawcy "z większą ostrożnością wykorzystywali skrajnie chude kobiety do reklamowania produktów".
W przyjętej rezolucji eurodeputowani wezwali reklamodawców i wydawców do "bardziej odpowiedzialnej postawy redakcyjnej wobec przedstawień skrajnie chudych kobiet jako wzorów do naśladowania". Zaapelowali, by ukazywali oni "bardziej realistyczne wizerunki ciała".
Eurodeputowani skrytykowali także powielanie przez reklamy stereotypów płciowych, "co stanowi przeszkodę dla stworzenia nowoczesnego i egalitarnego społeczeństwa". Zaprotestowali przeciwko występującemu w reklamach uprzedmiotowieniu ludzi, dyskryminacji i poniżaniu płci. "Dodatkowo reklamy czasami mogą w karykaturalny sposób prezentować sytuacje z życia mężczyzn i kobiet" - ostrzegli.
To wszystko, ich zdaniem, ma negatywny wpływ na dzieci i młodzież. Reklamy - głosi rezolucja - warunkują poglądy młodych ludzi na siebie, swoje środowisko, kulturę, a w szczególności na przemoc.
Podczas głosowania nie zyskały poparcia poprawki, które zmierzały do ustanowienia kodeksów etycznych i wprowadzenia uregulowań prawnych dla sektora reklamy. Zamiast tego eurodeputowani zaproponowali kampanie uświadamiające społeczeństwo, że może dojść do przedstawiania w reklamach kobiet i mężczyzn w sposób uwłaczający ich godności albo seksistowski.
Dodatkowo, by promować dobre przykłady w reklamach, PE zaapelował o ustanowienie nagrody dla reklamodawców, by uhonorować te reklamy, które najlepiej zrywają ze stereotypami płciowymi i prezentują pozytywny obraz kobiet i mężczyzn.