Chińska lekcja demografii

W Chinach rozpoczął się w tym tygodniu największy na świecie spis ludności. Ponad 6 milionów rachmistrzów odwiedzi do 10 listopada około 400 milionów domostw.

Od 11 do 30 listopada odbędzie się drugi etap spisu. W jego trakcie ankieterzy będą odwiedzać jednego na 10 tys. mieszkańców, wybranego drogą losowania, i poproszą go o wypełnienie bardziej szczegółowej ankiety. Wyniki będą znane pod koniec kwietnia 2011 roku.

Policzenie obywateli Państwa Środka nie będzie łatwe ze względu na wielkość populacji oraz na ogromną migrację społeczeństwa. Dziennie tysiące ludzi przemieszczają się w Chinach w poszukiwaniu lepszej pracy i warunków życia.

Kolejnym problemem jest konsekwencja polityki jednego dziecka.Zakłada ona, że jedna rodzina mieszkająca w mieście może posiadać tylko jedno dziecko. Wyjątki wprowadzono dla rodzin wiejskich oraz mniejszości narodowych. Zezwolono w tych przypadkach na urodzenie dwójki dzieci, pod warunkiem że pierwsze jest dziewczynką. W stosunku do niektórych mniejszości prowadzona jest jeszcze inna polityka, która zakłada możliwość posiadania dwójki lub nawet trójki dzieci.

Reklama

Polityka ta prowadziła do wielu nadużyć

Obowiązująca reguła jednego dziecka ma obowiązywać do 2015 roku. Nadal w celu zapobieganie dalszemu przeludnieniu wykonuje się ok. 13 milionów przymusowych aborcji rocznie. Ta drastyczna polityka spowodowała spadek liczby urodzonych dzieci na kobietę w wieku 15-49 z 2,7 do 1,8 dziecka na kobietę.

Przykładowo, niektóre rodziny rejestrują się na obszarach wiejskich bądź odwołują się do dawnych korzeni i wybierają inną narodowość niż Han (do której należy 95 proc. chińskiego społeczeństwa).

Bardzo modne stały się także ostatnio, szczególnie wśród bogatszej części społeczeństwa, "wycieczki" kobiet w ciąży do Hongkongu lub USA. Urodzony tam potomek wraca do Chin jako obywatel tamtych państw. Ostatni spis ludności odbył się 10 lat temu i według niego Chińczyków jest1 295 330. Z Pekinu Anna Lan. Podczas spisu ludności ma dojść również do "amnestii" dla dzieci urodzonych nielegalnie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: 6 milionów | chińskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »