Chińska ofensywa w polskiej elektroenergetyce

Chińskie firmy zabiegają o warte ok. 30 mld zł kontrakty na budowę bloków w polskich elektrowniach. W trwających przetargach uczestniczą przede wszystkim dwa koncerny - Shanghai Electric Group i China National Electric Engineering Corporation.

- Każda z nich już pod koniec marca złożyła Kulczyk Investment samodzielną ofertę na budowę elektrowni Północ - powiedział Marek Frydrych reprezentujący firmy w Polsce.

- Poza tym China National Electric Equipment Corporation wspólnie z China Overseas Engineering Group weźmie udział w ostatniej fazie przetargu organizowanego przez Elektrownię Kozienice i szykuje ofertę dla grupy Tauron. Natomiast Shanghai Electric Group zainteresowana jest budową nowego bloku w elektrowni Ostrołęka - dodał.

Wszystkie przetargi, w których już uczestniczą i planują wziąć udział chińskie koncerny, obejmują największe inwestycje w polskiej elektroenergetyce. Łączna wartość tych projektów szacowana jest na ok. 30 mld zł, jeśli przyjąć za wyznacznik kontrakt na budowę bloków w elektrowni Opole (dwa bloki o łącznej mocy 1800 MW w Opolu będzie budować za 11,5 mld zł konsorcjum Polimeksu Mostostal - PAP).

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi

W elektrowni Kozienice, należącej do poznańskiej grupy Enea, ma powstać blok węglowy o mocy do 1000 MW, podobny planuje gdańska Energa w Ostrołęce. W Jaworznie Tauron zakłada budowę bloku na 800-910 MW. Projekt Kulczyk Investment w gminie Pelplin dotyczy budowy dwóch bloków o mocy po 780-1050 MW każdy.

Marek Frydrych zapewnił, że firmy chińskie są przygotowane i mają odpowiednie doświadczenie, by budować bloki węglowe w Polsce.

- Poza tym oferujemy stronie polskiej pomoc w organizowaniu i pozyskaniu finansowania tych projektów i z niektórymi inwestorami na ten temat już rozmawialiśmy - dodał.

Pod koniec kwietnia do Polski przyjedzie z oficjalną wizytą premier Chin, a jednym z punktów programu jest udział w dwustronnym forum gospodarczym. - Ta wizyta ma duże znaczenie, liczymy na zmianę klimatu wokół udziału chińskich firm w inwestycjach w Polsce - powiedział Frydrych.

Do tej pory koncerny z Chin nie miały dobrej opinii, jako wykonawcy inwestycji, głównie za sprawą problemów, jakie miał Covec z budową autostrady A2. Do grupy Covec należy China Overseas Engineering Group, ale - jak powiedział Frydrych - "firma ta ma tylko 2 proc. udziałów konsorcjum, które pod koniec kwietnia złoży ostateczną ofertę na budowę w Kozienicach".

- Koncerny chińskie, które zainteresowane są inwestycjami w naszym kraju, mają zarówno potencjał technologiczny, jak i finansowy, by je realizować - powiedział ekspert branży energetycznej Krzysztof Rozen, partner w KPMG Polska. Jego zdaniem problem, jaki miał Covec przy budowie autostrady, raczej wynikał z braku doświadczenia i znajomości specyfiki realizacji projektów w krajach europejskich.

Rozen uważa, że wybór chińskiej oferty w polskich elektrowniach zależy przede wszystkim od warunków przetargu i oczekiwań inwestorów. - Nie ulega jednak wątpliwości, że firmy z Chin, które w swoim kraju realizują setki podobnych projektów, są w stanie złożyć konkurencyjne oferty - dodał.

Wiceprezes Polskiej Grupy Energetycznej Paweł Skowroński uważa, że koncerny chińskie mają szanse wygrać przetarg w Polsce.

- Domyślam się, że będą mogły dostarczyć taniej od innych podstawowe urządzenia, a właśnie one - turbiny, kotły, generatory, transformatory dużej mocy - mają największy udział w nakładach inwestycyjnych - powiedział.

- Z drugiej strony trzeba postawić pytanie o dyspozycyjność i trwałą w horyzoncie wielu lat sprawność tych urządzeń, bo nie mamy doświadczenia w ich eksploatacji. Brakuje nie tylko nam w Polsce, ale i w Europie wiedzy o tym, jak sprawdzają się bloki węglowe budowane przez chińskie firmy, choć wiemy, że zrealizowały ich dużo. Po prostu nie jesteśmy w stanie tego wiarygodnie zweryfikować - dodał.

Oferenci z Chin mają w naszym kraju konkurencję - polską i europejską. W tych samych przetargach - według informacji prasowych - startują m.in. Hitachi Power Europe, Alstom i SNC-Lavalin, które często współpracują z polskimi firmami: Mostostal Warszawa, Polimex-Mostostal, Rafako czy PBG.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: chińskie | energetyka | Chińczycy | Polskie | China | elektrownie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »