Chłodna prognoza
Według Susan Schadler, przedstawicielki Międzynarodowego Funduszu Walutowego, wzrost gospodarczy w Polsce w 2001 r. wyniesie 3 proc. PKB. Ostrzegła, że rozluźnienie polityki fiskalnej grozi wzrostem deficytu obrotów bieżących.
Misja MFW oceniła sytuację gospodarczą Polski w połowie 2001 roku jako trudną, wymagającą od rządu trudnych decyzcji. Jak podkreślił Jacek Tomorowicz, dyrektor Departamentu Polityki Zagranicznej Ministerstwa Finansów, misja ma charakter ściśle konsultacyjny. Uwagi i rekomendacje MFW nie mają żadnego wpływu na rząd. To rodzaj wsparcia dla naszego myślenia nad przyszłym budżetem - powiedział podczas konferencji w Ministerstwie Finansów, dyrektor Tomorowicz.
Susan Schadler z pozytywnych elementów dotyczących gospodarki Polski wymieniła niski poziom inflacji, utrzymujący się na zadowalającym poziomie oraz mimo wszystko niezły deficyt na rachunku obrotów bieżącym.
O tym, że sytuacja w naszym kraju jest trudna, świadczą spadek wzrostu gospodarczego, słabsze wyniki eksportu i dalszy wzrost bezrobocia. Misja MFW jest zaniepokojona silną złotówką, bo jej zdaniem będzie to miało zły wpływ na eksport. Susan Schadler dodała, że umacniająca się złotówka jest jednak czynnikiem sprawczym obniżania inflacji.
MFW popiera propozycje rządu takie, jak zróżnicowanie stawki minimalnej płacy w ujęciu regionalnym i w zależności od doświadczenia pracowników.
Zwróciliśmy uwagę na konieczność zmniejszenia obciążeń biurokratycznych, jak również na elastyczniejsze rozwiązania dotyczące czasu pracy - zauważyła S. Schadler. Powiedziała także, że Polsce nie grozi kryzys finansowy, ponieważ nasza gospodarka ma niezłe wskaźniki deficytu. Obecny rząd i następna ekipa będą musiały jednak podjąć bardzo trudne decyzje, aby poprawić istniejącą sytuację gospodarczą w Polsce. Uważamy, że jest to niezbędne, by osiągnąć postęp - podsumowała przedstawicielka MFW.
