Chodzi przede wszystkim o socjal

Nadchodzące z Unii Europejskiej wieści o nerwowych ruchach kolejnych rządów, które nagle zaostrzają warunki dostępu obywateli nowych państw członkowskich do swoich rynków pracy, nie powinny nas zaskakiwać.

Nadchodzące z Unii Europejskiej wieści o nerwowych ruchach kolejnych rządów, które nagle zaostrzają warunki dostępu obywateli nowych państw członkowskich do swoich rynków pracy, nie powinny nas zaskakiwać.

Decyzje polityków są przecież przełożeniem nastrojów społecznych, badania opinii zaś potwierdzają, że im bliżej granicznej daty 1 maja, tym większe są w dotychczasowej UE odsetki przeciwników rozszerzenia. Przyczyną nie jest obawa o same miejsca pracy - wszak te realnie dostępne np. Polakom pochodzą z najniższej półki - ani też o uprzedzenia narodowościowe. Wszyscy myślą o jednym - pękających w szwach systemach świadczeń socjalnych.

Znając przemyślność naszych rodaków, bez trudu możemy sobie wyobrazić sytuację, iż perfekcyjnie wpasowaliby się oni w system panujący w danym kraju - pracowaliby akurat tyle czasu, ile wynosi minimum uprawniające do otrzymania zasiłku, a potem też by pracowali, tyle że na czarno...

Reklama

Proceder krótkiego zatrudniania się, uciekania na długie zwolnienie lekarskie i dojenia ZUS został przecież już przećwiczony na wszystkie sposoby w kraju. Przy znacznie wyższej stopie zysku w zachodniej Europie, Polak dopiero pokazałby co potrafi! Oczywiście taka perspektywa obejmuje tylko część potencjalnych euroarbeiterów, ale wystarczająco dużą. Najnowszy sygnał z Polski o skoku bezrobocia z 18 do 20 proc. - wynikającym z matematycznego przeliczenia na dane ze spisu powszechnego - tylko utwierdza przeciętnego Duńczyka czy Szweda w jego obawach.

Wygląda na to, że duch zjednoczonej Europy, unoszący się 16 kwietnia 2003 r. w Atenach nad traktatem akcesyjnym, może nie uleciał - ale na pewno przez jakiś czas pozostanie uwięziony w socjalnej butelce.

Puls Biznesu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »