Co dalej z Elektrownią Łaziska? Po proteście górników rząd zabrał głos

"Z informacji udzielonej przez spółkę Tauron Wytwarzanie S.A. wynika, że nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje dotyczące ewentualnych koniecznych wyłączeń poszczególnych jednostek wytwórczych, w tym bloków energetycznych zlokalizowanych w Elektrowni Łaziska" - poinformował wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki. Zapowiedział, że rozmowy z przedstawicielami spółki oraz samorządu w tej sprawie odbędą się w I kwartale br.

Na początku stycznia br. w stolicy odbył się protest górników, którzy sprzeciwiają się zaproponowanemu przez rząd tempu odchodzenia od węgla w ramach transformacji energetycznej. Wśród nich byli również związkowcy zrzeszeni w KWK Bolesław Śmiały oraz Elektrowni Łaziska, należącej do Tauronu. Spółka ogłaszała plan jej zamknięcia w 2025 roku.

- Jeżeli w Łaziskach Górnych zostanie zlikwidowana najpierw elektrownia, a potem tamtejsza kopalnia Bolesław Śmiały, "nie będzie niczego", a po likwidacji elektrowni mieszkańcy będą pozbawieni ciepła systemowego - mówił przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.

Reklama

Protestujący byli obecni m.in. pod siedzibą Ministerstwa Aktywów Państwowych, chcąc wpłynąć na przedstawicieli władzy, aby zaniechano szybkiego zamknięcia elektrowni. Teraz resort zabrał głos w tej sprawie.

"Nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje" ws. Łazisk

Jak wynika ze stanowiska MAP przedstawionego w odpowiedzi na poselską interpelację resort wystąpił z zapytaniem do zarządu Tauronu o plany dotyczące przyszłości elektrowni. W podpisanym przez wiceministra Roberta Kropiwnickiego dokumencie czytamy, że zgodnie z udzielonymi przez spółkę Tauron Wytwarzanie informacjami "nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje dotyczące ewentualnych koniecznych wyłączeń poszczególnych jednostek wytwórczych, w tym bloków energetycznych zlokalizowanych w Elektrowni Łaziska".

Wiceszef MAP zwrócił jednak uwagę na stopień wyeksploatowania źródeł wytwórczych w elektrowni.

"Rzeczywista liczba przepracowanych godzin wynosi od ponad 280 tys. do prawie 330 tys., co jest równoważne z rosnącym ryzykiem operacyjnym oraz koniecznymi wydatkami na modernizację i remonty. Rynek Mocy dla jednostek klasy 200 MW w większości przypadków kończy się z rokiem 2025. Bez wprowadzenia odpowiednich mechanizmów wsparcia, ich praca nie będzie mogła być kontynuowana - spółka prawa handlowego nie może planować długoterminowej pracy bloków, która byłaby ekonomicznie trwale nieopłacalna" - wskazał Kropiwnicki.

Dodał, że uchwała zarządu Tauronu została już podjęta w tej sprawie w 2021 roku, lecz jednocześnie trwają prace nad wydłużeniem okresu pracy bloków, które "przygotowywane są do udziału w aukcjach uzupełniających na Rynku Mocy na lata 2026-2028". Podkreślił, że na ten moment nie planuje się funkcjonowania jednostek klasy 200 MW po 2028 roku ze względu na brak odpowiednich regulacji. 

"W ogłoszonej 17 grudnia 2024 r. Strategii, Grupa TAURON zakomunikowała odejście od węgla po 2030 r., z wyjątkiem Elektrowni Nowe Jaworzno (blok 910 MW), która posiada wsparcie z Rynku Mocy do 2035 r. (...) Transformacja energetyczna jest koniecznością, a jej kierunek został jednoznacznie wskazany. Jednakże aby przeprowadzić ją z sukcesem, oprócz osiągnięcia celów klimatycznych, konieczne są zrozumienie i zaangażowanie ludzi, ceny energii na poziomie akceptowalnym społecznie, a w przypadku biznesu na poziomie umożliwiającym budowanie konkurencyjności oferty i przede wszystkim bezpieczeństwo dostaw. Energetyka konwencjonalna jest niezbędna w okresie transformacji i to ona wspiera proces transformacji gwarantując bezpieczeństwo dostaw. Jednakże wszelkie rozwiązania i wprowadzane modele muszą uwzględniać prawa ekonomii" - wskazał wiceminister.

Samorządowcy mają spotkać się z przedstawicielami Tauronu

Podczas protestu związkowiec z Elektrowni Łaziska, chcący zachować anonimowość, mówił Interii tym, że o zamknięciu zakładu załoga dowiedziała się w praktyce z mediów. 

- To jest wszystko na zasadzie: coś tam jest mówione, ale tak do końca nikt nic nie wie. Cały program jest ogłaszany potem przez biuro prasowe Tauronu - powiedział. Stwierdził, że choć obywały się rozmowy z władzami spółki, "nic z nich nie wynika". Ma obawy o swoją zawodową przyszłość, bowiem pracownicy mają świadomość, że mogą nastąpić zwolnienia. 

- Realnie rzecz biorąc można mówić już o końcu 2025 roku. Tauron powiedział, że pozamyka (kopalnie - red.) i każdemu pracownikowi zapewni miejsce pracy. W jaki sposób? Tego nie wiemy - powiedział nasz rozmówca. 

Tymczasem zdaniem Kropiwnickiego Tauron rozpoczął "transparentny dialog z załogą i stroną społeczną" - pracownicy mieli zostać poinformowani o przyszłych krokach pracodawcy i zapewnieni o gwarancji miejsca pracy.

"Gdy zaistnieje taka konieczność, w pierwszej kolejności pracownicy będą relokowani wewnątrz spółki. W przypadku braku takiej możliwości, Spółka będzie proponować pracę wewnątrz Grupy TAURON, która potrzebuje wykwalifikowanych pracowników w związku z rozwojem obszarów dystrybucji, ciepła, OZE czy obsługi klienta. (...) Trwają zaawansowane analizy możliwości komercjalizacji Elektrowni Łaziska poprzez stworzenie nowych inwestycji na tym terenie. W grę wchodzą inwestycje z zakresu budowy magazynów energii wraz z instalacją fotowoltaiczną oraz budowy jednostek szczytowych gazowych - przygotowanych także do spalania wodoru. Spółka analizuje również możliwość przygotowania istniejących jednostek węglowych do współspalania biomasy".

MAP zapowiedziało spotkanie przedstawicieli Tauronu oraz władz samorządowych na I kwartał br.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: tauron | Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »