Co jest nie tak w tym kryzysie?

Słowo kryzys jest ostatnio na ustach wszystkich. Winnych kryzysu szuka się w najprzeróżniejszych miejscach. Część komentatorów oskarża państwo, część przeciwnie: banki i przedsiębiorców.

Nie tak dawno plan Paulsona miał być ratunkiem dla amerykańskiej gospodarki, nadal jednak skutków jego wdrożenia nie widać. Poszerza się jedynie liczba instytucji oraz pojedynczych ludzi, którzy na omawianym kryzysie stracili. Obecna recesja zaczęła się od tanich kredytów hipotecznych w USA, powoli rozszerzając się na inne dziedziny amerykańskiej gospodarki. Jej skutki pojawiły się szybko w innych regionach świata. Szczególnie widoczne jest to w Europie, gdzie spodziewano się ponownego podziału nasilenia kryzysu: na wschodnią i zachodnią część kontynentu. Wkrótce jednak okazało się, że te linie nie przebiegają wzdłuż dawnej Żelaznej Kurtyny, a gospodarki niektórych "nowych" krajów Unii Europejskiej, takich jak Polska czy Czechy, radzą sobie w obliczu gorszej koniunktury niespodziewanie dobrze, w momencie gdy gospodarki krajów Europy Zachodniej kurczą się w zastraszającym tempie.

Reklama

Przyglądając się zachowaniom rządów i banków centralnych poszczególnych państw niekiedy można odnieść wrażenie, że sami politycy i prezesi banków nie są pewni działań jakie podejmują w walce z kryzysem. Teraz mówi się również, że była zaskoczeniem dla wielu graczy na rynkach finansowych, zaś sam kryzys przyrównuje się często do niesławnego Wielkiego Kryzysu jaki dotknął świat na przełomie lat 20. i 30. XX wieku. Czy to zaskoczenie jest uzasadnione? Już w 1912 roku wydano książkę "Theorie des Geldes und der Umlaufsmittel" ("The Theory of Money and Credit") autorstwa Ludwiga von Misesa. W swojej pracy von Mises trafnie opisał przyczyny, symptomy nadejścia i skutki przyszłych kryzysów. On sam zasłynął jako najwybitniejszy przedstawiciel austriackiej szkoły ekonomii, stanowiącej alternatywę dla powszechnie funkcjonującej nauki o gospodarce. Ideowi spadkobiercy Misesa żyją również dziś, a w związku z postępującym kryzysem spostrzeżenia szkoły austriackiej po raz kolejny okazują się niezwykle trafne. W poniedziałek, 27 kwietnia 2009 o godzinie 12, w Nowej Auli Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie odbędzie się debata, w której udział wezmą przedstawiciele omawianej szkoły, a wykorzystując dorobek Austriaków podejmą się odpowiedzi na pytanie "Co jest nie tak w tym kryzysie?"

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bank | szkoły | kryzys
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »