Co jeszcze może RPP?

Polityka monetarna nie wywiera już wpływu na ożywienie gospodarki, a dalsze obniżki stóp procentowych niewiele już zmienią. Tym, co może jeszcze stymulować ożywienie gospodarcze są działania fiskalne, polegające na obniżaniu podatków.

Polityka monetarna nie wywiera już wpływu na ożywienie gospodarki, a dalsze obniżki stóp procentowych niewiele już zmienią. Tym, co może jeszcze stymulować ożywienie gospodarcze są działania fiskalne, polegające na obniżaniu podatków.

Rada Polityki Pieniężnej na październikowym posiedzeniu nie obniżyła poziomu stóp procentowych, nie zmieniła też nastawienia w polityce monetarnej. Potwierdziła się tym samym teza, że polityka monetarna nie wywiera już wpływu na ożywienie gospodarki, a dalsze obniżki stóp procentowych niewiele zmienią. Tym, co może jeszcze stymulować ożywienie gospodarcze są działania fiskalne, polegające na obniżaniu podatków. Sprawi to, że do gospodarki napłyną pieniądze. Zapowiedź odciążenia banków z konieczności tworzenia rezerw na kredyty może przełożyć się na wzrost udzielanych pożyczek.

Reklama

Jednocześnie takie odciążenie banków może nie wpłynąć na ożywienie gospodarki, jeśli Skarb Państwa nadal będzie zgłaszać potrzeby pożyczkowe. A wiele niestety wskazuje na to, że potrzeby pożyczkowe budżetu państwa do końca tego roku, jak i w przyszłym roku wzrosną.

Sytuacja gospodarcza kraju jest zła, a szczególnie zły jest stan finansów państwa. Wicepremier Jerzy Hausner przedstawił projekt ich naprawy. Plan jest krokiem w dobrym kierunku, niemniej jednak jest za płytki i został zaproponowany zbyt późno. Na wprowadzenie proponowanych przed dwoma laty reform nie odważyło się SLD, pomimo że można było wtedy liczyć na przyzwolenie społeczne.

Działania RPP i ich wpływ na obecny stan polskiej gospodarki zostały ograniczone do minimum. Rada obniżyła znacznie poziom stóp procentowych, spadła inflacja, osiągając najniższe w historii poziomy (we wrześniu 0,9 proc.). Wiele już RPP nie zdziała, tym bardziej, że rozwiązywanie kluczowych obecnie problemów polskiej gospodarki, jakimi są bezrobocie i wzrost gospodarczy, nie należy już do jej konstytucyjnych obowiązków. Rada może co najwyżej domagać się od rządu naprawy finansów państwa, jako warunku do dalszych obniżek stóp procentowych. Problemem jest jednak zasadność dalszych obniżek, skoro i tak nie wpływają one na rozwój gospodarczy. Przeciwnicy Rady porównują sytuację w Polsce do sytuacji w Stanach Zjednoczonych. FED podjął wprawdzie decyzję o obniżce poziomu stóp procentowych do poziomu najniższego od 45 lat, jednak ostatniej obniżki dokonano w czerwcu br. Postulaty, by RPP dalej obniżała stopy procentowe są raczej polityczną demagogią, a nie racją ekonomiczną.

WGI Dom Maklerski SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »