Co prywatyzować na początku?

Dyskusja ile państwa w gospodarce, czyli które z branż mają pozostać państwowe, dopiero się zaczyna w nowym rządzie. GP już dziś analizuje, które spółki powinny być prywatyzowane w pierwszej kolejności. Są to firmy energetyczne, górnicze i chemiczne.

Po dwóch latach stagnacji ruszają przygotowania do reaktywowania prywatyzacji. Aby wspólny majątek Polaków został sprywatyzowany jak najkorzystniej, potrzeba jednak czasu i dobrego planu.

Aleksander Grad, nowy minister skarbu, deklaruje, że resort już zaczął prace na harmonogramem prywatyzacji na najbliższe cztery lata. Na razie znane są jedynie główne priorytety, resortu: przejrzystość procesu prywatyzacji, przyspieszenie i dążenie do maksymalnego zmniejszenia udziału państwa. Wiadomo również, które ze sposobów prywatyzacji będą preferowane.

- Sprzedaż akcji i udziałów poprzez giełdę i przetarg dają największą przejrzystość procesu, na czym nam bardzo zależy - mówi GP Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu państwa.

Nowy minister podkreślał, że należy wzmocnić giełdę, między innymi poprzez dobre, duże debiuty spółek z udziałem Skarbu Państwa. Sprywatyzowana ma być również sama giełda. - Dyskusja ile państwa w gospodarce dopiero się zaczyna - dodaje Zdzisław Gawlik.

Energetyka na początek

Najszybciej można podjąć działania w tych przypadkach, w których prywatyzację już rozpoczęto. Dlatego, jak wynika z ustaleń GP, nowe kierownictwo resortu skarbu zamierza dokonać przeglądu wszystkich projektów prywatyzacyjnych.

- Przygotowane działania będą oceniane, ale nie chodzi o ich hamowanie czy też odwracanie - podkreśla Zdzisław Gawlik.

Spośród projektów pozostawionych przez poprzedniego ministra Wojciecha Jasińskiego najważniejszy jest program konsolidacji i prywatyzacji energetyki. Zdaniem ekspertów udziały Skarbu Państwa w aktywach tego sektora powinny być, jeśli nie wyłącznie, to głównie sprzedawane poprzez giełdę. Na pierwszy ogień pójdą akcje Polskiej Grupy Energetycznej.

- W przyszłym tygodniu rozpoczynają się spotkania zarządu PGE z bankami inwestycyjnymi, które dostały już zaproszenie do negocjacji w sprawie doradcy prywatyzacyjnego - mówi bankowiec z zagranicznego banku, który brał udział w kilku największych prywatyzacjach w Polsce.

Warta minimum 27 mld zł spółka wysłała zaproszenie do tak renomowanych banków jak Goldman Sachs, ING czy Credit Suisse.

- Mam nadzieję, że nowy rząd tego procesu nie przystopuje. Zarząd chce i związki też nie mówią nie, bo pracownicy dostali już na zachętę szansę na zarobek po wejściu spółki na GPW - dodaje osoba, która dostała zaproszenie od PGE.

Górnictwo równolegle

W podobny sposób resort powinien podejść do górnictwa, które tak jak energetyka potrzebuje bardzo szybko dużych pieniędzy na inwestycje. W górnictwie mówi się o kwocie 17-20 mld zł, a w energetyce nawet o powyżej 70 mld zł. Nowy rząd będzie musiał też zdecydować co do struktury poszczególnych grup węglowych, np. czy ostatecznie włączyć kopalnię Budryk do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, oraz czy kontynuować budowę Polskiej Grupy Węglowo-Koksowej z JSW w roli głównej. Program PiS dla górnictwa dopuszczał mariaż grup energetycznych z kopalniami, zakładał, że kopalnie pozostaną pod kontrolą państwa. Analitycy się zgadzają, że ten rodzaj konsolidacji nowy rząd raczej powinien też prowadzić. Należałoby jednak go przyspieszyć, bo sprzedaż mniejszościowych pakietów tych firm planowano dopiero jesienią 2008 r.

Chemia po raz kolejny

Na decyzje co do dalszej strategii właścicielskiej czeka również, nadal w dużej części kontrolowany przez państwo, sektor chemiczny. Podstawowym pytaniem jest tu wybór strategii - czy najpierw konsolidować pozostające w ręku Skarbu Państwa aktywa, a dopiero potem prywatyzować, czy też decyzję o strukturze branży pozostawić rynkowi. Z wcześniejszych wypowiedzi ministra Aleksandra Grada wynikało, że bliższe jest mu podejście zakładające jak najszybszą prywatyzację przygotowywanych do tego od dłuższego czasu tarnowskich i kędzierzyńskich azotów. Wstrzymanie pod koniec 2006 roku przez wiceministra skarbu Pawła Szałamachę transakcji sprzedaży kontrolnych pakietów akcji tych firm niemieckiej firmie PCC pozbawiło przedsiębiorstwa dopływu gotówki na inwestycje. Uruchomiony wkrótce potem proces prywatyzacji obu firm przeciąga się. Sprzedaż Zakładów Azotowych Tarnów i Kędzierzyn może być kluczem do konsolidacji sektora, gdyż zainteresowanie zakupem pakietów kontrolnych spółek zgłaszały inne kontrolowane przez Skarb Państwa firmy - Ciech, Zakłady Azotowe Puławy oraz należący do Grupy Orlen Anwil.

Resort skarbu będzie też w pierwszej kolejności musiał się zająć prywatyzacją Stoczni Szczecińskiej, w której należy wybrać inwestora. Sprawa jest pilna, ponieważ stocznia utraciła płynność finansową i jest na skraju bankructwa.

Szersza perspektywa - Unia

Premier Czech Mirek Topolanek ogłosił przed kilkoma dniami, że czeski koncern energetyczny CEZ pozostanie pod kontrolą państwa ze względu na kwestie bezpieczeństwa energetycznego oraz potencjał inwestycyjny firmy. Z drugiej strony, partnerujący mu od niedawna węgierski MOL jest już firmą w pełni prywatną.

Krzysztof Grad Ireneusz Chojnacki

Reklama
Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: zaproszenie | dyskusja | skarbu | resort | firmy | początki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »