Co z programem 800 plus? Nowa minister jasno o progach dochodowych

- 800 plus zostanie wprowadzone od 1 stycznia 2024 r. Nie ma żadnych wątpliwości. Świadczenia dla polskich rodzin zostaną utrzymane - powiedziała w środę w TVN24 minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Jednocześnie podkreśliła, że nie słyszała o zapowiedzi wprowadzenia ograniczeń czy progów dochodowych do programu.

W środę 13 grudnia minister Dziemianowicz-Bąk była gościem w programie "Kropka nad i" w TVN24. Pytana była m.in. o świadczenie 800 plus. - Nie słyszałam żadnych zapowiedzi o ograniczaniu czy wprowadzaniu jakichkolwiek progów do programu 800 plus. 800 plus zostanie wprowadzone od 1 stycznia 2024 r. - powiedziała nowa szefowa resortu rodziny. 

- Nie ma wątpliwości co do tego, że nic, co dane, nie zostanie odebrane. Świadczenia dla polskich rodzin zostaną utrzymane - podkreśliła.

Reklama

Nowa minister rodziny o kryzysie demograficznym. Wskazała, co należy zmienić

Szefowa resortu pytana była również, co może zrobić rząd, aby więcej kobiet w Polsce decydowało się na macierzyństwo.

- Kobiety nie chcą dzieci, boją się zachodzić w ciążę z kilku powodów. Są to powody takie, jak m.in. niemal całkowity zakaz przerywania ciąży w Polsce. Kobiety boją się, że jeśli coś się wydarzy, coś się stanie, to lekarze nie udzielą pomocy - odpowiedziała. 

Minister Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła, że, zdaniem Lewicy, "to kobieta ma w swoim własnym sumieniu rozstrzygać, czy chce być w ciąży, czy nie". - A jeśli kobieta przychodzi do lekarza to nie przychodzi po to, żeby słuchać kazania czy umoralniania, czy pouczeń. Nie musi jej w ogóle interesować sumienie danego lekarza - dodała. 

- Więc z tym barbarzyńskim prawem antyaborcyjnym na pewno trzeba skończyć - podkreśliła. - Pierwszy krok to jest oczywiście ustawa dekryminalizacyjna, która jest złożona w Sejmie - poinformowała. Nowa minister wyjaśniała, że to "nie tylko kwestia praw reprodukcyjnych". - Fakt, że mamy problemy z demografią, wynika także z kryzysu mieszkaniowego, ale także z niepewności kobiet na rynku pracyMusimy wzmocnić ochronę kobiet na rynku pracy. Musimy wzmocnić aktywność kobiet na rynku pracy, inwestować w rozwój żłobków.

Obietnice wyborcze nowego rządu. Budżetówka czeka na podwyżki płac

W swoim expose wygłoszonym we wtorek 12 grudnia premier Donald Tusk wskazał, że nie wycofuje się z obietnic złożonych w czasie wyborów. Szef nowego rządu zapowiedział, że podwyżki dla nauczycieli i pracowników sfery budżetowej będą obowiązywały od 1 stycznia 2024 r. 

Taką samą zapowiedź złożyła nowa minister edukacji Barbara Nowacka (KO). Podkreśliła jednak, że nie uda się przepisów wprowadzić tak, aby pieniądze trafiły na konta pracowników już na początku roku. Niemniej podwyżki, tak jak i ich wyrównanie, będą obowiązujące od 1 stycznia 2024 r. 

Inną z zapowiedzi premiera Tuska jest także wprowadzenie dwóch waloryzacji emerytur, w przypadku gdy średnioroczna inflacja przekroczy poziom 5 proc. Analogiczne przepisy działają obecnie w przypadku płacy minimalnej, która została podniesiona dwukrotnie w 2023 r. i dwie podwyżki będą wprowadzone w przyszłym roku.  

Dwukrotna waloryzacja świadczeń emerytalnych to nie jedyna zmiana w emeryturach, którą zapowiadała nowa koalicja rządząca. Z umowy koalicyjnej podpisanej przez liderów KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy wynika, że za rządów Donalda Tuska zostanie także wprowadzona tzw. renta wdowia, czyli dodatkowa emerytura po śmierci współmałżonka.

Zapis w umowie koalicyjnej sugeruje, że chodzi o rozwiązanie gwarantujące godne warunki dla seniorów po śmierci współmałżonka. Na razie nie wiadomo jeszcze, jaka miałaby być ostateczna wysokość świadczenia - natomiast raczej nie ma wątpliwości co do jego wprowadzenia, ponieważ pomysł ten popierały wszystkie partie tworzące nowy rządowy sojusz.  

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: program 800 plus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »