Coraz bliżej referendum

Ostatnie badania opinii publicznej wskazują, że 75% Polaków pójdzie do urn w referendum, które ma zdecydować o tym, czy Polska przystąpi do UE. Byłoby to znacznie więcej niż w ostatnich wyborach samorządowych, kiedy frekwencja wyniosła 44,24%.

W miniony weekend na Węgrzech odbyło się referendum w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej. Co prawda większość (83,76%) głosujących opowiedziała się za wstąpieniem w struktury unijne, jednak w referendum wzięło udział zaledwie 46% uprawnionych. To dużo mniej niż wskazywały wcześniejsze sondaże opinii publicznej. Gdyby w Polsce w unijnym referendum udział wzięło mniej niż 50% uprawnionych, decyzję o akcesji podjąłby parlament. Na razie jednak zapowiada się, że taki scenariusz nam nie grozi.

Elżbieta Skotnicka, socjolog z Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, uważa, że za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej opowiedzą się w większości ludzie lepiej wykształceni, dobrze zarabiający, z ugruntowaną pozycją. - Ci, którzy odnieśli sukces w okresie ostatnich kilkunastu lat transformacji ustrojowej, aprobują kolejne zmiany. Gorzej jest z ludźmi, których pozycja społeczna została zmarginalizowana. Ci boją się zmian twierdzi E. Skotnicka.

Reklama

Problem w tym, że Polacy nie lubią głosować. Udowodnili to w ostatnich wyborach samorządowych, które odbyły się w zeszłym roku. Średnio w całej Polsce frekwencja wyniosła 44,24%. Największą frekwencją w ostatnich latach cieszyły się wybory prezydenckie, przeprowadzone w 2000 roku. Swój głos oddało aż 61,25% Polaków.

Zdaniem Elżbiety Skotnickiej każde wybory, gdzie głosuje się na konkretną osobę, mają wyższą frekwencję. - Wyborcy utożsamiają się z konkretnymi osobami - podkreśla socjolog z UKIE. Jej zdaniem, gorsza frekwencja w wyborach samorządowych i parlamentarnych to właśnie wynik między innymi tego, że głos oddawało się na partię, a nie na osoby. - Referendum unijne będzie raczej niezależne od podziałów politycznych. Nie spodziewam się również, żeby cokolwiek miało się zmienić w przypadku gdyby głosowanie trwało 2 dni - twierdzi E. Skotnicka.

Jakie będą wyniki?

Zgodnie z ostatnimi danymi CBOS za wejściem Polski do UE opowiada się 68% osób deklarujących uczestnictwo w referendum, 22% chce opowiedzieć się przeciw, a 10% nie ma zdania. W referendum zamierza wziąć udział 75% badanych. Jak podaje CBOS, deklaracje udziału w referendum różnicuje przede wszystkim wykształcenie. Do urn wybiera się 63% badanych z wykształceniem podstawowym, 72% z zasadniczym zawodowym, 81% ze średnim i 92% mających wyższe wykształcenie. CBOS przeprowadził badanie w dniach 4-7 kwietnia na liczącej 1229 osób reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Bliżej | frekwencja | referendum. | CBOS | referendum
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »