Credit Suisse: Najgorsze przed nami
Mimo poprawy wskaźników wyprzedzających koniunktury w eurostrefie, jej rynek pracy dopiero czeka duże pogorszenie. Dane o ostrym spadku produkcji w ostatnich miesiącach nie odzwierciedliły się jak dotąd w danych z rynku pracy - sądzą analitycy banku Credit Suisse (CS).
PKB eurostrefy obniżył się o blisko 5,0 proc. w okresie 12 miesięcy do I kw. 2009 r., podczas gdy zatrudnienie zmniejszyło się tylko o nieco ponad 1,0 proc. Różni to eurostrefę od USA, gdzie skurczenie się PKB o 2,5 proc. szło w parze ze spadkiem zatrudnienia o 3,1 proc." - napisali analitycy w komentarzu European Economics z czwartkową datą. Według nich, tak dużej dysproporcji danych nie da się wytłumaczyć samymi tylko odmiennościami rynku pracy w USA i eurostrefie.
Analitycy CS uważają też, iż pogorszenie rentowności korporacji będzie bardziej widoczne w eurostrefie niż w USA: "Stosunkowo niewielki ubytek zatrudnienia w eurostrefie szedł w parze z ostrą obniżką wydajności i wzrostem kosztów pracy. Wynika z tego, iż firmy wzięły na siebie znacznie większy ciężar z powodu spadku PKB niż gospodarstwa domowe" - dodają. Zatrudnienie w Niemczech wzrosło w I kw. br. pomimo spadku PKB o ok. 7,0 proc. W Hiszpanii spadek zatrudnienia był dwukrotnie wyższy niż spadek PKB. CS uzasadnia to dużym wzrostem liczby pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin w Niemczech. Z kolei dane hiszpańskie tłumaczy ich zdaniem przewaga umów o pracę zawieranych na z góry określony czas i wysoki poziom zatrudnienia w dotkniętym recesją budownictwie.