Cukierki z Chin z zakazem w Polsce. Kontrolerzy zatrzymali 24 tony towaru
Polscy kontrolerzy z Gdańska zatrzymali ogromny transport żywności z Azji. Inspektorzy IJHARS zakazali wprowadzania na polski rynek ponad 24 tony cukierków żelowych. Ich wątpliwości wzbudziła wiele cech tego towaru.
Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) w mediach społecznościowych w poniedziałek opublikował treść decyzji w sprawie cukierków żelowych pochodzących z Azji.
Kolejne tony żywności zatrzymane zostały przez inspektorów z gdańskiego IJHARS. Chodzi o dwie partie cukierków żelowych importowanych z Chin. Łączna masa tych produktów wyniosła 24,6 ton. Kontrolerzy zwrócili uwagę na "liczne wady" tych produktów:
"Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - informuje Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych we wpisie na Facebooku.
Wcześniej w 2025 roku IJHARS w Szczecinie nie dopuścił do obrotu partii miruny z Nowej Zelandii. Zakaz sprzedaży w Polsce dotyczył ok. 24 ton tej ryby, a powodem tej decyzji było określenie "bez skóry", które rozmijało się z prawdą.
Pod koniec ubiegłego roku IJHARS dokonała pierwszych podsumowań 2024 roku. Jak informuje Wirtualna Polska, najczęściej zakaz obrotu w Polsce dotyczył żywności z Ukrainy. Do końca listopada wydano ponad 160 decyzji odmowy wprowadzenia żywności z tego kraju na polski rynek, co dotyczyło 195 partii towaru. Znacznie mniej decyzji odmownych dotyczyło pozostałych krajów:
- Chiny - 16 partii i 6 decyzji;
- Wielka Brytania - 14 partii i 14 decyzji;
- Serbia - 13 partii i 13 decyzji.
Inspektorzy zatrzymywali na granicy przede wszystkim przetwory z owoców i warzyw, nasiona roślin oleistych, ryby oraz świeże warzyw i owoce.
W okresie od stycznia do listopada 2024 roku skontrolowano blisko 70 tys. partii artykułów rolno-spożywczych importowanych do Polski. IJHARS sprawdziła 1,2 mln ton towarów i blisko 120 tys. sztuk produktów. Kontroli podlegały także napoje alkoholowe w ilości ponad 870 tys. litrów w przeliczeniu na czysty alkohol.