Czarne chmury nad transportem na Wschód

Przewoźnicy drogowi protestują przeciwko planom zaprzestania przez rosyjską Federalną Służbę Celną (FTS) akceptowania międzynarodowych karnetów TIR i wprowadzenia wymogu dodatkowych gwarancji finansowych. Nowe przepisy miały wejść w życie od 14 sierpnia, zostały jednak przesunięte na 14 września.

Jak informował ostatnio dziennik "Kommiersant", w listach do premiera Federacji Rosyjskiej Dmitrija Miedwiediewa, jego zastępców - Igora Szuwałowa i Arkadija Dworkowicza, a także do MSZ FR i Eurazjatyckiej Komisji Gospodarczej (EKG) ostrzegli oni, że decyzja Federalnej Służby Celnej "sparaliżuje międzynarodowe przewozy samochodowe na granicach Rosji". Zaapelowali też do rządu FR o uchylenie "jednostronnej i bezprawnej" decyzji FTS.

Przedstawiciel RATEK, stowarzyszenia firm handlujących komputerami i elektronicznym sprzętem gospodarstwa domowego, Anton Guśkow oświadczył, że nowe przepisy uderzą w importerów we wrześniu i październiku, tj. w szczycie sezonu sprzedaży. Zauważył on, że ceny wzrosną, a część towarów trafi do sklepów z opóźnieniem.

Reklama

O swojej decyzji Federalna Służba Celna poinformowała 4 lipca. Uzasadniła ją długami, jakie wobec skarbu państwa ma Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ASMAP), obsługujące w Rosji system TIR.

Według FTS zadłużenie to przekracza 20 mld rubli (604 mln dolarów) i jest nieściągalne. Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych temu zaprzecza. Utrzymuje, że w latach 2004-13 organy celne wystąpiły z roszczeniami na kwotę 945 mln rubli (28,5 mln USD), z czego ASMAP uregulowało 202 mln rubli (6,1 mln dolarów). Pozostałe pretensje Stowarzyszenie uznało za bezpodstawne.

W piśmie do szefa Federalnej Służby Celnej Andrieja Bieljaninowa ASMAP podkreśliło, że nowe wymagania FTS "nie znajdują podstawy ani w zasadach funkcjonującego prawodawstwa, ani w obiektywnej ocenie sytuacji z zastosowaniem Konwencji TIR na terytorium Federacji Rosyjskiej" i że wprowadzenie nowych przepisów "spowoduje naruszenie międzynarodowych zobowiązań FR oraz przyniesie istotny uszczerbek dla wszystkich uczestników międzynarodowej wymiany handlowej".

"ASMAP wyraża głębokie zaniepokojenie powstałą sytuacją i prosi FTS Rosji o odwołanie podjętej decyzji" - czytamy w piśmie.

Nowe regulacje wprowadzają wymóg przedkładania przez przewoźników gwarancji bankowych lub poręczeń, a także precyzyjnego wytyczania i konsultowania trasy samochodu ciężarowego transportującego ładunek na terytorium Rosji.

Transport towarów samochodami ciężarowymi reguluje przyjęta pod egidą ONZ w listopadzie 1975 roku międzynarodowa konwencja celna (Konwencja TIR). Przystąpiło do niej 68 państw.

Konwencja uprościła procedury na przejściach granicznych i w urzędach celnych, by skrócić czas transportu.

Przewoźnicy nie muszą przy każdym przekraczaniu granicy przechodzić kontroli i wnosić opłat celnych. Po kontroli w kraju załadunku samochód jest plombowany, a przewoźnik otrzymuje karnety TIR. Gwarantują one opłacenie należności celnych do 60 tys. euro. Za wystawienie książeczki TIR pobierana jest opłata w wysokości do 100 dolarów za każdą partię towaru.

System jest obsługiwany przez Międzynarodową Unię Transportu Drogowego (IRU), a w poszczególnych państwach przez krajowe organizacje przewoźników. W Rosji jest to ASMAP, a w Polsce - Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD).

Przepisy konwencji stanowią również, że nowe regulacje nie mogą być wprowadzane bez konsultacji z pozostałymi stronami. Rosja konsultacji takich nie przeprowadziła.

Zdziwienie z powodu planów wprowadzenia przez FR nowych przepisów wyraziła już Komisja Europejska. Ostrzegła ona, że zapowiedziane regulacje doprowadzą do poważnych zakłóceń w handlu Unii Europejskiej z Rosją. Swoje zaniepokojenie wobec rządu FR wyraziły też te kraje UE, które decyzja Federalnej Służby Celnej dotknie w największym stopniu, w tym Polskę.

Z Unii Europejskiej na Wschód - przede wszystkim do Rosji - transportem samochodowym przewożonych jest ponad 50 mln ton ładunków rocznie. Około 20 proc. rynku przewozów do Rosji przypada na przewoźników z Polski. Polscy przewoźnicy wykonują rocznie około 270 tys. przewozów.

Na granicy Federacji Rosyjskiej w porozumieniu z FTS poręczenia wydaje tylko spółka Rostek. Za swoje usługi każdorazowo pobiera od 25 tys. do 40 tys. rubli (od 755 do 1200 dolarów). Według mediów w Rosji to właśnie ona przejmie lwią część biznesu ASMAP.

Zapowiedziane 4 lipca przez Federalną Służbę Celną (FTS) nowe regulacje miały wejść w życie 14 sierpnia, jednak FTS poinformowała, że wymóg przedkładania przez przewoźników samochodowych dodatkowych gwarancji finansowych do każdego transportu z wykorzystaniem karnetu TIR na terytorium Federacji Rosyjskiej wejdzie w życie 14 września.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: transport | Rosja | przewoźnicy drogowi | NAD | TIR-y
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »