Czas wytężonej pracy dla fałszerzy pieniędzy
Czas poprzedzający Boże Narodzenie odwiecznie kojarzy się nam z domowymi porządkami, przygotowywaniem świątecznych potraw oraz kupowaniem prezentów. Każdy z nas pragnie znaleźć pod choinką bożonarodzeniowy upominek. Biegając po sklepach w poszukiwaniu idealnych podarków dla bliskich nam osób, często zapominamy, że możemy paść ofiarą fałszerzy pieniędzy. Nie zwracamy uwagi na otrzymywaną resztę i w tym momencie możemy stać się potencjalnymi osobami, które wprowadzają falsyfikaty do dalszego obiegu. Jak się przed tym chronić?
Polacy wydają na święta Bożego Narodzenia znacznie więcej pieniędzy niż zwykle. W tym roku statystyczna polska rodzina przeznaczy na tę okoliczność 1800 zł, o 18,7 proc. więcej niż w 2009 r. Jeśli pomnożymy to przez 14,3 miliona polskich gospodarstw domowych otrzymamy niebagatelną sumę ponad 25 miliardów złotych. Właśnie ta kwota jest łakomym kąskiem dla fałszerzy pieniędzy, którzy próbują różnymi sposobami wprowadzić do obiegu fałszywe banknoty i monety w okresie przedświątecznym. - Jeden banknot na 10 tysięcy jest fałszywy. Przy wydatkowanej w czasie Bożego Narodzenia kwocie 25 miliardów złotych i założeniu, że Polacy posługują się banknotami 100-złotowymi, okazuje się, że w okresie świątecznym w obiegu może funkcjonować 25 tysięcy fałszywych banknotów 100-złotowych - twierdzi Sylwester Salach, prezes zarządu firmy DCB.
Nieznajomość polskich banknotów oraz zabezpieczeń w nich występujących to główny powód, dla którego Polacy padają ofiarą fałszowania pieniędzy. A wystarczy tylko znać trzy podstawowe sposoby rozpoznawania autentyczności banknotu, aby świąteczne zakupy były bezpieczne i nie naraziły nas na poważne straty finansowe oraz konsekwencje prawne. Pierwszą czynnością, którą trzeba wykonać, gdy jesteśmy w kontakcie z banknotem, jest poskrobanie go w celu wykrycia elementów druku stalorytniczego. Jeśli powierzchnia banknotu jest całkowicie gładka, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że jest on fałszywy. Kolejną rzeczą, którą trzeba wykonać sprawdzając oryginalność banknotu, jest sprawdzenie go pod światło, zwracając uwagę na znak wodny oraz nitkę zabezpieczającą. Na sam koniec wystarczy tylko przechylać banknot pod różnym kątem, aby zauważyć elementy pokryte m.in. farbą metaliczną czy farbą zmieniającą kolor.
Znajomość oraz wykorzystywanie powyższych trzech zasad przyda się każdemu, kto wybiera się na świąteczne zakupy. To właśnie w tym gorącym okresie powinniśmy być szczególnie czujni i bacznie obserwować otrzymywaną resztę. Wystarczy tylko chwila nieuwagi i możemy nieopatrznie wejść w posiadanie falsyfikatu.
Fałszowanie monet nie jest zjawiskiem tak masowym, jak banknotów. Z danych firmy DCB wynika, że przeciętny supermarket w ciągu tygodnia może przyjąć około 100-200 fałszywych monet. Wartość fałszywej monety jest jednak nieadekwatna do nakładu pracy, potrzebnego do jej stworzenia. Jednakże Boże Narodzenie to idealny czas dla fałszerzy na wprowadzanie również falsyfikatów monet do obiegu, ponieważ rozdystrybuowanie w krótkim czasie dużej liczby fałszywek w konkretnym regionie może przynieść przestępcy całkiem spory zysk.
Najczęściej podrabianymi monetami w Polsce są te o nominale 1 oraz 5 złotych, dlatego każdy klient powinien bacznie zwracać na nie uwagę robiąc zakupy świąteczne. Złotówka jest monetą jednostopową, łatwą do podrobienia - większość Polaków w ogóle się jej nie przygląda, gdy otrzymuje resztę. Z kolei, mimo że 5-złotówka jest dwustopowa i trudniejsza do podrobienia, wielu fałszerzy decyduje się na jej fałszowanie, ponieważ ma najwyższy nominał i można na niej najwięcej zarobić.
Aby uchronić się przed otrzymaniem fałszywych monet w okresie przedświątecznym, trzeba dokładnie je oglądać i zwracać uwagę na ich kolor, połysk oraz wyrazistość elementów. Nie wszystkie fałszywki można jednak rozpoznać. Pomocne okazują się profesjonalne urządzenia, tzw. lampy kasjerskie, w których świetle doskonale widać precyzję wykonania oraz wszystkie elementy świadczące o oryginalności monety lub banknotu.
- Gdy podejrzewamy, że otrzymany banknot czy moneta są fałszywe, powinniśmy zawiadomić o tym fakcie policję. Jakiekolwiek świadome próby dalszego wprowadzania falsyfikatu do obiegu są przestępstwem i mogą nas wiele kosztować. Zgodnie z polskim prawem grozi nam za ten proceder od roku do 5 lat pozbawienia wolności, dlatego lepiej dmuchać na zimne i poinformować o naszych podejrzeniach odpowiednie władze - mówi Sylwester Salach. Policjanci zatrzymają podejrzany banknot za pokwitowaniem i przekażą go do ekspertyzy do Narodowego Banku Polskiego. Jeżeli banknot okaże się autentyczny, zostanie zwrócony. Niestety w przypadku potwierdzenia w wyniku ekspertyzy nieautentyczności banknotu, zostanie on zatrzymany bez prawa do zwrotu równowartości.
Odpowiednia wiedza w zakresie ochrony przed falsyfikatami oraz znajomość schematu postępowania w przypadku wejścia w posiadanie fałszywki są niezbędne, jeśli chcemy, aby święta Bożego Narodzenia upłynęły nam spokojnie, bez niepotrzebnego martwienia się z powodu poniesionych strat finansowych i prawnych związanych z procederem fałszowania pieniędzy.
