Czterodniowy tydzień pracy nie dla Polaków? Wolimy lepiej zarabiać niż krócej pracować
W ciągu najbliższej dekady krótszy tydzień pracy może stać się powszechną normą. Coś, co jeszcze kilka lat temu brzmiało, jak melodia przyszłości, dziś wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Większość Polaków nie jest jeszcze gotowa na skrócenie tygodnia pracy do czterech dni.
Krótszy tydzień pracy już za dziesięć lat może stać się regułą - przewiduje brytyjski think tank Autonomy. Jak opisuje badanie "Rzeczpospolita", najpierw zmiany będą widoczne w najbardziej zamożnych i rozwiniętych częściach świata. Pracownikom krócej pracować ma pomóc dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji, który widoczny jest zwłaszcza w ostatnim czasie, choćby za sprawą sukcesu ChatGPT.
Krótszy tydzień pracy, wbrew pozorom, wcale nie musi oznaczać skrócenia czasu pracy tylko do czterech dni. Zmianom pomaga nie tylko rozwój rozwiązań AI, ale także coraz większe zaangażowanie właścicieli firm czy menadżerów, którzy analizują, jak usprawnić pracę. Jamie Dimon, prezes banku JPMorgan, twierdzi, że gdy nowe pokolenie będzie wchodzić na rynek, normą będzie 3,5-dniowy tydzień pracy.
W swoich prognozach o krok dalej idzie Bill Gates, który przewiduje, że automatyzacja może skrócić czas pracy nawet do 3,5 dnia w tygodniu.
Jak na skrócenie tygodnia pracy zapatrują się Polacy? Z badania przeprowadzonego przez Alicję Kotłowską, ekspertkę ds. zarządzania i wykładowczynię z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu SWPS, wcale nie wynika, że pracownicy w Polsce są wielkimi entuzjastami skrócenia czasu pracy.
Jak podaje dziennik, prawie co ósmy pracownik (12,7 proc.) wskazał, że nie chciałby pracować krócej. Mowa tutaj o wymiarze pracy 4x8, czyli cztery dni w pracy w tygodniu, np. z wolnym piątkiem, po osiem godzin każdego dnia - łącznie 32 godziny tygodniowo. Nie mówiąc już o jeszcze krótszym czasie pracy w tygodniu.
Z badania wynika również, że to mężczyźni są bardziej skorzy przejść na czterodniowy tydzień pracy niż kobiety, nawet kosztem większej liczby godzin spędzonych w zakładach przez cztery dni. Wyniki mogą tylko potwierdzać, że Polki są przeciążone obowiązkami domowymi, w tym opiekuńczymi.
Najwięcej zwolenników obwiązującego modelu pracy 5x6 widać również w najstarszym pokoleniu. Polacy obawiają się, że krótszy tydzień pracy obniży ich pensje, dlatego wolą odpoczywać mniej, ale za to zarabiać przynajmniej na dotychczasowym poziomie.
Ekspertka nie ma jednak wątpliwości, że prędzej czy później czas pracy zacznie się skracać również w Polsce - zwłaszcza w branży IT.
- Jesteśmy już na takim etapie rozwoju, że praca przestała być głównie walką o zabezpieczenie środków do życia. Teraz jej rola się zmienia - staje się sposobem na samorealizację, rozwój osobisty, co zresztą widać w badaniach młodych ludzi z pokolenia Z. Ci zaś oczekują od pracy możliwości rozwoju, nauki, w tym dostępu do szkoleń, lecz przy zachowaniu work-life balance - uważa Alicja Kotłowska.