Czy Donald Trump zwolni szefa Fed? Prezes EBC zabrała głos w sprawie
Donald Trump ostatnio ponownie wyraził chęć zwolnienia szefa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella. O komentarz w tej sprawie została poproszona prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde. Nie chciała ona jednak wypowiadać się o możliwych implikacjach rynkowych takiego wydarzenia, wyrażając nadzieję, że do niego nie dojdzie.
W ubiegłym tygodniu prezydent USA Donald Trump po raz kolejny wyraził swoje niezadowolenie z prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella, wskazując, że powinien on obniżyć stopy procentowe. Amerykański przywódca dodał, że jeśli będzie tego chciał, prezes Fed bardzo szybko odejdzie ze stanowiska, ponieważ jako prezydent ma prawo go zwolnić.
Oliwy do ognia dolał Kevin Hassett, doradca Trumpa ds. gospodarczych, który powiedział, że możliwość zwolnienia szefa Fed będzie przedmiotem analiz prezydenta i jego zespołu.
Komentarze te nie pozostały bez wpływu na amerykańskiego dolara, który traci na szerokim rynku. Także główne indeksy nowojorskiej giełdy zanotowały w poniedziałek 21 kwietnia spadki (we wtorek otworzyły się już na plusie, a niecałe dwie godziny po rozpoczęciu sesji odbicie postępuje: Dow Jones zyskuje 2,19 proc., Nasdaq 2,47 proc., a S&P 500 idzie w górę 2,20 proc.).
O możliwość zwolnienia Jerome'a Powella ze stanowiska szefa Fed została we wtorek zapytana prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde. Na pytanie dziennikarki CNBC, czy taki scenariusz stanowi realne ryzyko dla rynków, odparła: "Zdecydowanie mam nadzieję, że nie... Mam nadzieję, że takiego ryzyka nie ma".
Prezes EBC dodała, że nie będzie wypowiadać się na temat możliwych rynkowych konsekwencji takiego wydarzenia, które - jak ufa - nie jest scenariuszem, który może się ziścić.
Kadencja prezesa Fed kończy się w 2026 roku, w maju. Jerome Powell już wcześniej - zaraz po wyborze Donalda Trumpa na 47. prezydenta USA - podkreślał w mediach, że usunięcie go ze stanowiska przed upływem kadencji byłoby niezgodne z prawem. W ten sposób odnosił się do pytań dziennikarzy, czy zamierza ustąpić - np. pod naciskami administracji Białego Domu. Pytania te nie były bezzasadne: Donald Trump już w trakcie swojej pierwszej prezydentury atakował szefa Fed, którego sam powołał na urząd w 2017 r.
Obecnie jest podobnie, a ataki Trumpa nasiliły się po wypowiedziach Powella na temat wojny celnej wszczętej przez prezydenta USA. Nie dalej jak w zeszłym tygodniu prezes Fed powiedział, że wojna ta może zaważyć na wzroście gospodarczym USA i spowodować wzrost inflacji. Nie nakreślając żadnej ścieżki dla stóp procentowych, Powell zauważył, że Fed musi obecnie czekać na to, aż ujawni się więcej szczegółów całokształtu gospodarczych okoliczności, zanim dostosuje swoje stanowisko do sytuacji.
Główna stopa procentowa Fed znajduje się dziś w przedziale 4,25-4,5 proc. (rok temu było to 5,25-5,5 proc.). Fed rozpoczął luzowanie polityki pieniężnej końcem lata 2024 r. i od tego czasu dokonał trzech obniżek stóp procentowych - ostatnia miała miejsce w grudniu ub. r.