Czy górnicy wygrają z rządem?
Rząd nie wycofał jeszcze z Trybunału Konstytucyjnego wniosku w sprawie zbadania konstytucyjności tzw. ustawy o emeryturach górniczych - wynika z informacji uzyskanych w Centrum Informacyjnym Rządu. CIR zareagowało w ten sposób na informacje, że premier Marcinkiewicz wycofał pismo.
Wniosek taki skierował do TK pod koniec października ustępujący rząd Marka Belki, po tym jak poprzedni Sejm przegłosował, a prezydent podpisał ustawę, która gwarantuje górnikom utrzymanie dotychczasowych przywilejów emerytalnych, m.in. prawo do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę. Budżet państwa będzie musiał na ten cel wydać w ciągu najbliższych kilkunastu lat kilkadziesiąt miliardów złotych.
Górnicy zwrócili się do premiera Kazimierza Marcinkiewicza o wycofanie wniosku z Trybunału. Jak dotąd, jeszcze tego nie zrobił. "Rząd będzie nad tym (decyzjami w sprawie ustawy górniczej - PAP) pracował. Jeszcze sprawa nie została przedłożona radzie ministrów, nie było oficjalnej dyskusji, nie znalazło się to w porządku obrad" - poinformowano w CIR.
Z kolei Stowarzyszenie Podatników w Polsce twierdzi, że w piątek uzyskało informację, iż rząd wycofał wniosek z Trybunału. Ewelina Nawrocka z SPPL przyznała jednak, że była to informacja niepotwierdzona. Wczoraj Stowarzyszenie zwróciło się do Rzecznika Praw Obywatelskich, by rozważył wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem, czy ustawa o emeryturach górniczych jest zgodna z konstytucją.
Stowarzyszenie nie kwestionuje zasadności uprzywilejowania niektórych grup społecznych, jednak uważa, że musi być ono adekwatne do rzeczywistej sytuacji.
SPPL uznało, że w interesie wszystkich leży weryfikacja zgodności ustawy o emeryturach górniczych z konstytucją. "Jeżeli przywileje danej grupy uznane zostaną za niesłuszne, ich utrata leży w jej interesie, gdyż w szerokiej perspektywie korzystniejszym będzie również dla niej potwierdzenie wysokiej pozycji sprawiedliwości w hierarchii konstytucyjnych wartości" - czytamy w stanowisku SPPL.
