Pojawił się kolejny sygnał, że Gazprom zamierza stanowczo uporządkować swoje interesy, a zwłaszcza odzyskać aktywa utracone pod rządami byłego szefa koncernu Rema Wiachiriewa, który został w maju ubr. usunięty ze stanowiska. Rosyjski koncern gazowo-naftowy Itera należy właśnie do firm, które powstały dzięki scedowaniu dużych złóż gazowych Gazpromu na rzecz wcześniej nikomu nieznanej spółki. Od 1999 r. produkcja Itery wzrosła niemal pięciokrotnie. Sama Itera wspólnie z SWGI Russian Growth Fund, zamkniętym funduszem inwestycyjnym z Bermudów, utworzyły wspólne przedsięwzięcie w dziedzinie produkcji gazu TNG Energy. Wczoraj TNG, które jest spółką założoną według prawa niemieckiego, zapowiedziało, iż musi opóźnić swoje wcześniejsze plany pierwotnej emisji na giełdzie we Frankfurcie. IPO planowane przez TNG miało na celu nie tylko zgromadzenie przez spółkę funduszy na realizację jej projektów, ale również doprowadzenie do legitymizacji (majątkowych) akwizycji Itery - ocenia Dmitrij Awdiejew, analityk z rosyjskiego domu brokerskiego United Financial Group w Moskwie.
Reklama