Czy posłowie zamkną usta ekspertom?
Prawo i Sprawiedliwość w następnej kadencji Sejmu skieruje do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o dostępie do informacji publicznej.
Zapowiedział to poseł PiS Artur Górski w rozmowie z "Naszym Dziennikiem". Niedawno Sejm przyjął poprawki Senatu do ustawy, wprowadzające ograniczenia w dostępie do informacji. Artur Górski mówi, że jeśli tej ustawy nie skieruje do Trybunału prezydent, a - jak dodaje - wie, że organizacje społeczne będą o to bardzo zabiegały, to zrobi to PiS. "Jeśli zostanę ponownie wybrany na posła, to osobiście tego dopilnuję" - podkreśla członek sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Górski mówi "Naszemu Dziennikowi", że przyjęta poprawka to zamach na prawa obywateli do kontroli władzy publicznej w obszarze gospodarowania majątkiem narodowym. - Do tej pory koalicja rządząca nie miała skrupułów, ale miała ograniczenia, na ręce patrzyli im obywatele, politycy opozycji i niektóre media - mówi poseł Górski.
- Z tym artykułem, gdy wygrają wybory, będą mogli "pod stołem", bez żadnej społecznej kontroli wyprzedawać majątek narodowy i będziemy się o tym dowiadywać po fakcie. Nie będzie już żadnej transparentności władzy, będzie korupcja na wielką skalę, będą partykularne interesy ludzi władzy, a co gorsza, interesy ukrywane pod pretekstem - jak napisano w poprawce - zagrożenia "naruszenia ważnych interesów gospodarczych państwa - mówi poseł PiS "Naszemu Dziennikowi".