Czy to bańka spekulacyjna?

W ostatnim czasie coraz częstszym jest pogląd, że bańki spekulacyjne są nieodłącznym elementem rynków finansowych.

Zwolennicy takiej teorii sugerują, iż ze względu na różne sztywności rynku właściwa cena równowagi ustalona może być dopiero w dłuższym okresie, zaś w krótkim okresie możliwe są spore odchylenia. Z kolei przeciwnicy twierdzą, że rynki są na tyle płynne, że można uznać obserwowane na bieżąco ceny, jako ceny równowagi. Po rynkach akcji i nieruchomości (w niektórych krajach) zmiany cen, które obserwujemy ostatnio na rynkach surowcowych skłaniają do rozważenia pierwszej teorii.

W lutym generalnie czynniki zewnętrzne sprzyjały wzrostom cen surowców i towarów. Notowania pary EURUSD wzrosły w skali miesiąca, zaś rynki akcji była nadal niepewnym miejscem do inwestowania. Mimo to trudno usprawiedliwić zwyżki w wielu przypadkach sięgające 20% w skali miesiąca - stopy zwrotu, która w kontekście historycznym byłaby uznana za atrakcyjną nawet gdyby dotyczyła całego roku a nie miesiąca. Czy więc obserwowane zwyżki nie znajdują odzwierciedlenia w zmianie rzeczywistego popytu i podaży? Jeśli nie to czy inwestorzy finansowi wykorzystują ograniczoną elastyczność cenową popytu (zwłaszcza w krótkim okresie) do "wyciągnięcia rynku"? Jeśli tak, jak długo może potrwać ten trend i gdzie należy szukać poziomów równowagi? Na większość z tych pytań trudno znaleźć odpowiedź. Oznacza to, że sytuacja na rynkach surowcowych może być naprawdę ciekawa.

Reklama

Ropa Brent (OIL) - Znów wokół setki

Luty na rynku ropy był szczególnie ciekawy. Mimo, iż ostatecznie skończyło się nowym rekordem cenowym, na początku miesiąca groziły nam spore spadki cen. Baryłka Brent na początku lutego kosztowała 91,50 USD i rzeczywiście doszliśmy dość szybko do poziomu wsparcia na poziomie 86,90 USD. Spadek cen ropy na początku miesiąca to efekt umocnienia dolara w pierwszych dniach lutego i rosnących zapasów w USA. Wsparcie okazało się jednak skuteczne i notowania ropy dość szybko powróciły do trendu wzrostowego wpisując się w ogólny sentyment na rynku surowców. Wzrostom towarzyszyły informacje o pogarszającej się pogodzie w USA i ryzyku spadku produkcji przez OPEC, jednak ważniejszy był wzrost na EURUSD i ogólny sentyment na rynku surowców. W skali miesiąca cena baryłki Brent wzrosła o 10,5%, zaś na początku miesiąca odnotowaliśmy maksimum na poziomie 101,96 USD. Po rekordzie nastąpiła realizacja zysków, jednak notowania powinny powrócić do trendu wzrostowego o ile sentyment na całym rynku surowców nie ulegnie zmianie.

Metale szlachetne (GOLD, SILVER, PLATINUM) ? ponad 20% zwyżki na srebrze

Luty rozpoczął się od spadków cen metali szlachetnych, co miało związek z chwilowym (aczkolwiek dość silnym) umocnieniem dolara. Ceny złota zaliczyły miesięczne minimum na poziomie 886 USD za uncję, zaś srebra 16,24 USD. Te poziomy okazały się atrakcyjnymi do zakupu, ponieważ później obserwowaliśmy już głównie wzrosty. Byłyby to ?wyłącznie? wzrosty gdyby nie złoto, w przypadku którego niepewność powodowały informacje o możliwej sprzedaży kruszcu przez IMF (Międzynarodowy Fundusz Walutowy). Fundusz mający obecnie problemy z finansowaniem mógłby sprzedać 400 ton złota, co odpowiada ok. 15% rocznej światowej podaży. Mimo tego czynnika złoto zyskało w lutym 4,5%, zaś na początku marca odnotowaliśmy kolejny rekordowy poziom ? 988,13 USD za uncję. Srebro podrożało od początku lutego o ponad 20% i rekord z początku bieżącego miesiąca wynosi 20,54 USD za ucnję. Nieco inaczej sytuacja rysowała się na rynku platyny, gdzie ceny rosły od początku miesiąca osiągając 2159 USD za uncję już 19 lutego. Rekord na EURUSD i hossa na innych metalach uniemożliwiły jednak większą realizację zysków i w związku z tym na początku marca uncja tego kruszcu kosztowała nawet 2299 USD wobec 1736 USD na początku lutego i 1531 USD 21 stycznia.

Metale przemysłowe (COPPER, ALUMINIUM, ZINC, NICKEL) - 20% dla każdego

Rynek metali przemysłowych był w lutym najpewniejszym segmentem rynków surowcowych. Najpewniejszym w tym sensie, że najważniejsze metale zyskały w skali miesiąca po ok. 20%. Wzrost w tym segmencie zapoczątkowany już w styczniu uzasadniany był najmroźniejszą zimą w Chinach od pięciu dekad, jednak w kolejnych tygodniach ten czynnik stawał się bardziej pretekstem niż przyczyną.

Chiny są rzeczywiście bardzo znaczącym producentem aluminium i cynku, stąd zamiecie śnieżne, rzeczywiście mogą przyczynić się do ograniczenia podaży w tym roku. Jednak takie same zwyżki osiągnięte zostały np. na miedzi i niklu, mimo iż udział chińskiej produkcji jest tu zdecydowanie mniejszy i z pewnością zbyt mały aby uzasadnić takie zwyżki cen. Początek marca to wzrost cen miedzi do 8700 USD za tonę, aluminium do 3139 USD za tonę, cynku do 2810 USD za tonę, zaś niklu do 33800 USD za tonę.

Produkty rolne (WHEAT, SOYBEAN, CORN) - bardzo duża zmienność cen pszenicy

Zwyżki kolejny miesiąc z rzędu nie ominęły segmentu żywności. Z głównych pozycji zyskiwała pzrede wszystkim soja, gdyż zbiory w tym roku w Azji mogą być mniejsze od spodziewanych. Ceny ziarna soi wzrosły w lutym o 22% do 1560 USD za 100 buszli. Dość wyraźnie wzrosły również ceny pszenicy, które w pewnym momencie dochodziły nawet do 1237 USD za 100 buszli wobec 945 USD na początku lutego. Ostatecznie ceny spadły w okolice 1100 USD. Relatywnie najmniejsza zwyżka była udziałem kukurydzy ? ceny wzrosły o 9% do 550 USD za 100 buszli, choć w przeciwieństwie do pszenicy wzrost cen miał charakter w miarę ciągły. Co więcej, dynamiczny wzrost cen staje się udziałem coraz większej grupy produktów. Ceny kakao i kawy wzrosły po 20%, zaś cukru o 17%.

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista

X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Przemyslaw.kwiecien@xtb.pl

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: notowania | bańka spekulacyjna | bańki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »