Czystsze spaliny w Elektrowni Połaniec

110 mln zł zainwestuje firma Electrabel Polska w rozbudowę instalacji oczyszczania spalin w Elektrowni Połaniec (Świętokrzyskie). Powstanie nowy kolektor oraz komin o wysokości 150 m. Dziś wmurowano kamień węgielny pod inwestycję.

110 mln zł zainwestuje firma Electrabel  Polska w rozbudowę instalacji oczyszczania spalin w Elektrowni  Połaniec (Świętokrzyskie). Powstanie nowy kolektor oraz komin o  wysokości 150 m. Dziś wmurowano kamień węgielny pod  inwestycję.

Inwestycja umożliwi znaczne obniżenie emisji dwutlenku siarki z Elektrowni, zgodnie z wymaganiami norm ekologicznych - poinformował - Jacek Weigel z Electrabel Polska.

- Dzięki rozbudowie instalacji, powstałej w 1998 r., w Połańcu będą odsiarczane spaliny ze wszystkich ośmiu bloków elektrowni. Wspólny kolektor skieruje je do dwóch z trzech przewodów komina. Jeśli przekroczona zostanie wydajność instalacji, spaliny nieodsiarczone trafią do rezerwowego (trzeciego) przewodu kominowego - wyjaśnił.

Rozbudowa instalacji odsiarczania trwa od sierpnia. Oddanie inwestycji do użytku zaplanowano na listopad przyszłego roku.

Reklama

Elektrownia w Połańcu, piąty co do wielkości wytwórca energii elektrycznej w Polsce, osiąga moc 1800 MW. Spala węgiel kamienny, a także biomasę, wytwarzając energię konwencjonalną i odnawialną.

Electrabel to firma energetyczna, należąca do międzynarodowej grupy przemysłowo-usługowej SUEZ, obecnej w energetyce i ochronie środowiska. Electrabel Polska funkcjonuje od 2000 roku.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: firma | Połaniec | solar | elektrownie | spaliny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »