Daewoo upadło
Sąd Rejonowy w Lublinie ogłosił upadłość spółki Daewoo. Wydając orzeczenie sąd kierował się przede wszystkim tym, że spółka przestała spłacać swoje długi. A te są naprawdę olbrzymie bez odsetek sięgają prawie 900 milionów złotych. Tymczasem majątek firmy wyceniono na 970 milionów wkrótce nie wystarczyłoby to już na pokrycie rosnących bardzo szybko długów.
Spółka Daewoo Motor Polska (DMP) nie produkuje samochodów
bo nie ma na to pieniędzy. Większość kont została już zablokowana przez
komorników. Tylko jedno pozostało wolne, ale fundusze z niego przeznaczane
są na, i tak już nieregularne wypłaty dla pracowników i bieżące utrzymanie.
Według Beaty Stopyry, rzecznika prasowego spółki, upadłość niczego nie
kończy: Zarząd nad firmą przejmuje teraz syndyk i sędzia komisarz.
Mamy nadzieję, że wszelkie kroki, które będą podejmowane przez te osoby,
będą dążyły do znalezienia inwestora strategicznego i do zatrzymania i
utrzymania setek miejsc pracy dla regionu lubelskiego. Cały czas
zainteresowanie wejściem do firmy wykazuje Pol-Mot. Dla pracowników lubelskiej
spółki najważniejsze w dzisiejszej decyzji sądu jest to, że wszelkie roszczenia
pracownicze będą teraz realizowane w pierwszej kolejności.
Szansą na uratowanie lubelskich zakładów DMP miała być produkcja samochodu
dostawczego LD-100. Nie udało się jednak rozpocząć produkcji tego modelu.
O ogłoszenie upadłości DMP wnioskował zarząd spółki, a także jeden z jej
wierzycieli - śląska firma Guenther MWK, której DMP zalega z zapłatą 370
tysięcy złotych. Sąd rozpatrywał oba wnioski łącznie.