Dane o produkcji lepsze od oczekiwań

Produkcja przemysłowa w maju 2009 roku spadła o 5,2 proc. rok do roku, po spadku o 12,2 proc. rok do roku w kwietniu 2009 roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 1,8 proc. - poinformował Główny Urząd Statystyczny.

Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo spadła w maju 2009 roku, rok do roku, o 5,9 proc., a miesiąc do miesiąca spadła o 0,9 proc.

Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa w maju 2009 roku, w ujęciu dwunastomiesięcznym, spadła o 6,3 proc., natomiast w porównaniu z kwietniem 2009 roku spadła o 3,6 proc.

Ceny produkcji przemysłowej w maju 2009 roku wzrosły o 3,7 proc. w stosunku do maja 2008 roku, a w ujęciu miesięcznym ceny produkcji spadły o 0,3 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Ekonomiści w przeprowadzonej przez PAP ankiecie prognozowali, że ceny producentów w maju 2009 roku wzrosły o 4,4 proc. rdr i 0,2 proc. w ujęciu miesięcznym.

Komentarz

Przemysław Kwiecień - X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Według podanych dziś przez GUS danych w maju produkcja przemysłowa obniżyła się o 5,2 proc. r/r wobec oczekiwań rynkowych na poziomie -6,2 proc. r/r i naszej prognozy na poziomie -7,3 proc. r/r. To znacznie więcej niż w kwietniu, kiedy produkcja obniżyła się o 12,2 proc. r/r. (pierwotnie podano -12,4 proc. r/r).

Należy jednak pamiętać o tym, iż w kwietniu odczuliśmy efekt świąt. Ten okres mógł zostać wykorzystany przez firmy do ograniczenia produkcji i redukowania zapasów. Jednocześnie tegoroczny weekend majowy był korzystny dla firm (w minimalnym stopniu zakłócał tydzień roboczy). Po wyeliminowaniu wahań o charakterze sezonowym produkcja obniżyła się o 0,9 proc. w relacji do kwietnia i o 5,9 proc. w relacji do maja 2008 roku. Jednocześnie podany został wskaźnik cen producenta.

Wyniósł on 3,7 proc. r/r wobec oczekiwań rynkowych na poziomie 4,5 proc. r/r i naszej prognozy na poziomie 4,9 proc. r/r. Ponownie zrewidowano PPI za poprzedni miesiąc (tym razem w dół, z 5,1 proc. do 4,8 proc. w skali roku). Dane te są sporym zaskoczeniem, gdyż złoty nadal pozostaje słaby, zaś niższe tempo wzrostu cen to zasługa znacznie niższej dynamiki w przetwórstwie przemysłowym. Dane mogłyby sugerować, iż firmy wycofały część wprowadzonych wcześniej podwyżek cen ze względu na malejący popyt.

Dane są umiarkowanie dobre dla złotego, ale tradycyjnie nie ma na rynku bezpośredniej reakcji na publikację. Wraz z podanymi wcześniej w tym tygodniu miesięcznymi figurami (inflacja na poziomie 3,6 proc. r/r - mniej niż oczekiwał rynek, ciągle duża ujemna dynamika eksportu, niskie tempo wzrostu wynagrodzeń, 3,8 proc. r/r i powiększające się tempo spadku zatrudnienia - 1,7 proc. r/r), dane z pewnością dają Radzie Polityki Pieniężnej możliwość obniżenia stóp procentowych.

Zarówno CPI, jak i PPI pokazują, że impuls inflacyjny ze strony słabego złotego będzie mniejszy, niż można było się obawiać jeszcze przed miesiącem. Z drugiej strony jedne lepsze dane o produkcji nie powinny zmieniać radykalnie oceny perspektyw na poprawę sytuacji gospodarczej, zwłaszcza, że nie wiadomo do końca, w jakim stopniu na dane wpłynęły efekty kalendarzowe. Oczekujemy, że Rada na czerwcowym posiedzeniu obniży stopy procentowe o 25 bp.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: GUS | produkcja przemysłowa | produkcje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »