Dania: Polacy są fantastyczni
Dania pluje sobie w brodę, że przegapiła moment, kiedy mogła sprowadzić z Polski wykwalifikowanych pracowników. Jak większość innych państw UE, zamknęła się przed imigracją zarobkową. Teraz wprowadza ułatwienia, ale jest już za późno.
Nad opieszałością kopenhaskiego rządu utyskuje duńska gazeta "Berlingske Tidende", która pisze, że nie było się czego bać jeśli chodzi o imigrację zarobkową z krajów, które w UE znalazły się w 2004 r. Wprawdzie na Wyspy Brytyjskie przyjechało ponad dziesięć razy więcej pracowników z nowych państw członkowskich UE niż szacowano, wszyscy są zadowoleni.
Gazeta przywołuje wypowiedź brytyjskiego urzędnika, który powiedział "Financial Times": "Polacy są fantastyczni. Pracują cały czas, nie chcą nas zabijać, a kobiety nie chodzą w workach na głowach".
Nie brak jednak i mniej przychylnych głosów pod adresem imigrantów. Brytyjskie związki zawodowe zaczynają twierdzić, że imigracja zarobkowa doprowadziła do powstania presji na obniżkę płac, a konserwatyści wskazują na problem mniejszości. Z tego powodu obywatelom Rumunii i Bułgarii nie zostaną zapewne przyznane takie same swobody w podejmowaniu pracy.
"Berlingske Tidende" podkreśla jednak, że na kontynencie sytuacja rozwija się w przeciwnym kierunku: wiele państw UE zniosło restrykcje dla przyjezdnych pracowników. Także rząd duński przyjął rozwiązania ułatwiające imigrantom z nowych państw członkowskich podejmowanie pracy. Zmiany te nie są jednak wystarczające, a Polaków odstraszają wysokie podatki i duża biurokracja. Dania przegapiła szansę, kiedy można było starać się o najlepiej wykwalifikowanych pracowników.