Deficyt obrotów bieżących spadł

Deficyt obrotów bieżących spadł w kwietniu do 614 mln USD z 749 mln USD w marcu i z 851 mln USD w kwietniu 2000 roku - podał w czwartek wstępne dane Narodowy Bank Polski.

Deficyt obrotów bieżących spadł w kwietniu
do 614 mln USD z 749 mln USD w marcu i z 851 mln USD w kwietniu
2000 roku - podał w czwartek wstępne dane Narodowy Bank Polski.

Deficyt obrotów bieżących spadł w kwietniu

do 614 mln USD z 749 mln USD w marcu i z 851 mln USD w kwietniu

2000 roku - podał w czwartek wstępne dane Narodowy Bank Polski.

Po czterech miesiącach 2001 roku deficyt obrotów bieżących spadł

do 2.780 mln USD z 4.366 mln USD po kwietniu 2000 roku.

Deficyt towarowy w ujęciu płatniczym spadł w kwietniu do 752 mln

USD z 907 mln USD w marcu oraz z 1.076 mln USD w kwietniu 2000 roku.

Saldo inwestycji bezpośrednich wzrosło w kwietniu do 560 mln USD

Reklama

z 343 mln USD w marcu i z 449 mln USD w kwietniu 2000 roku.

Analitycy prognozowali, że dane za kwiecień po raz pierwszy

pokażą spowolnienie eksportu, spowodowane umacniającym się od

grudnia złotym.

Analitycy prognozowali wzrost deficytu w kwietniu, gdyż

Ministerstwo Finansów zapłaciło około 115 mln USD i 75 mln euro z

tytułu spłaty odsetek kredytu z Klubu Paryskiego oraz około 115

mln USD odsetek od obligacji Brady'ego, przenosząc na tamten

miesiąc część marcowej spłaty.

Według Jacka Wiśniewskiego, analityka Pekao

SA, prognozy rynkowe dotyczące deficytu były wyższe, niż

ostateczny wynik ze względu na niedoszacowanie rachunku obrotów

bieżących i eksportu.

Deficyt obrotów bieżących spadł w kwietniu do 614 mln dolarów,

czyli poniżej prognoz rynkowych, mówiących, że wzrośnie do

przedziału 0,77-1 mld dolarów z 749 mln dolarów w marcu.

"Rynek nie doszacował przede wszystkim niesklasyfikowanych

obrotów bieżących. To jest taki okres, czas świąt, rosną obroty

przygraniczne" - powiedział PAP Wiśniewski.

Niesklasyfikowane obroty bieżące wzrosły w kwietniu do 385 mln

USD z 239 mln USD w marcu.

"Druga rzecz to eksport, jest w dalszym ciągu zadziwiający. Teraz

wzrósł o 28,3 proc. rok do roku, a w zeszłym miesiącu było to 11,4

proc. Trochę przyspieszył też import, w ubiegłym miesiącu mieliśmy

spadek o 2,3 proc., a teraz wzrost o 8,1 proc. Ale i tak saldo

obrotów towarowych jest o 30 proc. niższe, niż rok temu" -

powiedział.

Deficyt towarowy w ujęciu płatniczym spadł w kwietniu do 752 mln

USD z 907 mln USD w marcu oraz z 1.076 mln USD w kwietniu 2000 roku.

Analitycy prognozowali wzrost deficytu w kwietniu ze względu na

spłatę odsetek od zadłużenia zagranicznego w wysokości około 230

mln USD i 75 mln euro. Sądzili też, że w kwietniu może już zacząć

pogarszać się bilans handlowy, że względu na znaczne umocnienie

złotego i pogorszenie koniunktury w krajach Unii Europejskiej.

"Wszyscy czekają kiedy eksport wreszcie się osłabi, ale on

miesiąc w miesiąc robi niespodzianki" - powiedział Wiśniewski.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bank | dolar | Bank Polski | czwartek | analitycy | deficyt | NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »