Deputaty węglowe wracają!

Pierwsze wypłaty ekwiwalentów pieniężnych za węgiel dla emerytów, rencistów - byłych pracowników przedsiębiorstw robót górniczych, którym wyrok Trybunału Konstytucyjnego z grudnia 2005 r. przywrócił uprawnienia do deputatów węglowych, prawdopodobnie będą możliwe jeszcze w tym roku.

O pożądanym harmonogramie wejścia w życie uchwalonej przez Sejm ustawy, przewidującej wypłatę zaległych ekwiwalentów co najmniej kilkunastu tysiącom uprawnionych osób, mówili m.in. w poniedziałek, w Katowicach posłowie Platformy Obywatelskiej zajmujący się pracami nad projektem ustawy, Krzysztof Gadowski i Marek Wójcik.

Mimo zastrzeżeń do ustawy w obecnym kształcie, PO nie zamierza zgłaszać w Senacie poprawek. Taki krok uniemożliwiłby bowiem przyjęcie ustawy w Senacie przed przerwą wakacyjną, a co za tym idzie, zrealizowanie pierwszych wypłat jeszcze w tym roku. Według Gadowskiego, o ile prezydent podpisze ustawę w sierpniu, pierwsze wypłaty mogłyby nastąpić w listopadzie lub grudniu.

Reklama

W marcu do Sejmu trafiły dwa projekty przywracające możliwość wypłat ekwiwalentu: jeden autorstwa Platformy Obywatelskiej, a drugi rządowy. Ostatecznie sejmowa komisja gospodarki, jako bazowy przyjęła projekt rządowy, zawierający terminy wypłat ekwiwalentów należnych w kolejnych latach od 2002 r. - późniejsze niż chciała to opozycja.

Według przyjętego przez Sejm rządowego projektu wypłat zaległych ekwiwalentów w latach 2007/2015, w tym roku mają być pieniądze za 2002 r., w przyszłym roku - za 2003 r., a w każdym następnym roku - zaległości z dwóch kolejnych lat, tak by w 2013 r. wypłacane były już ekwiwalenty bieżące.

"Nasz projekt przewidywał skrócenie proponowanego przez ministerstwo harmonogramu, (?) tak by w tym roku zapłacić za 2002 r., natomiast wypłata za lata 2003-2008 nastąpiłaby w przyszłym roku. Ludzie już za długo czekają na te pieniądze; liczyliśmy, że w projekcie budżetu, nad którym rząd już pracuje, uda się zabezpieczyć te środki. Koalicja jednak odrzuciła w komisji nasze poprawki w tej sprawie" - podkreślił Gadowski.

Zgodnie z przyjętą przez Sejm ustawą, aby otrzymać zaległe ekwiwalenty, uprawione osoby powinny zgłosić stosowne wnioski w ciągu trzech miesięcy od daty jej wejścia w życie, a w kolejnych latach - każdorazowo w pierwszym kwartale. Wypłaty ekwiwalentów mają następować w ciągu dwóch miesięcy od złożenia wniosków.

Do ekwiwalentu uprawnieni są emeryci i renciści, którzy mają ustalone prawo do emerytury lub renty, byli pracownicy przedsiębiorstw robót górniczych, posiadający uprawnienia do bezpłatnego węgla na podstawie układu zbiorowego pracy dla pracowników zakładów górniczych z 21 grudnia 1991 r. Ekwiwalent nie przysługuje tym, którzy już go uzyskali na podstawie wyroków sądowych.

Wypłaty ekwiwalentu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zostały zawieszone od 1 stycznia 2001 r. Powodem była nowelizacja ustawy z 1998 r. o dostosowaniu górnictwa węgla kamiennego do funkcjonowania w warunkach gospodarki rynkowej oraz szczególnych uprawnieniach i zadaniach górniczych.

Sądy pracy, do których zwracali się poszkodowani, wydawały sprzeczne orzeczenia. W grudniu 2005 r. Trybunał Konstytucyjny, do którego ostatecznie trafiła sprawa, orzekł o niezgodności z konstytucją zróżnicowania prawa do darmowego węgla między pracowników likwidowanych kopalń i przedsiębiorstw robót górniczych, mimo że obejmował ich ten sam układ zbiorowy pracy z 1991 r.

Wysokość ekwiwalentu przewidzianego nową ustawą będzie równowartością 3 ton węgla w asortymencie Orzech II. Zaległości z 2002 r. będą wypłacane na podstawie cen tego węgla w roku 2006. W następnych latach minister gospodarki każdorazowo określi jego średnioroczną cenę z wcześniejszego roku, skorygowaną o planowany wzrost cen i usług w roku bieżącym.

Na wypłaty zaległych ekwiwalentów, ministerstwo dysponuje w tym roku kwotą 40 mln zł. Dopiero jednak, gdy wszyscy uprawnieni złożą swoje wnioski, będzie orientacyjnie wiadomo, jakie koszty pociągną one w przyszłych latach. Posłowie PO szacują, że ustawa dotyczy co najmniej kilkunastu tysięcy byłych pracowników przedsiębiorstw robót górniczych, według posła Gadowskiego liczba ta może sięgnąć ok. 24 tys. osób.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Trybunał Konstytucyjny | wypłaty | deputat | uprawnienia | Sejm RP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »