Deweloperzy podbijają ceny mieszkań
Z miesiąca na miesiąc ceny mieszkań rosną w zawrotnym tempie. Duży popyt mieszkaniowy spotyka się z małą podażą. Boom inwestycyjny na rynku pierwotnym nieruchomości, ale i wtórnym trwa.
Ceny mieszkań zmieniają się, drożeją w Polsce w bardzo dużym tempie. Każdy miesiąc przynosi zmiany cen, od 50 do 1000 zł za metr kwadratowy. Jak podaje "Rzeczpospolita", powołując się na dane serwisu Tabelaofert.pl, w ciągu ostatnich czterech miesięcy cena nowych mieszkań wzrosła kolejno o 20,5 proc. we Wrocławiu, 14,2 proc., w Warszawie, 14,5 proc., w Krakowie, 12,8 proc., w Trójmieście oraz o 2 proc. w Poznaniu. Obecnie średnia cena metra kwadratowego wynosi: we Wrocławiu 4.594 tys. zł, w Warszawie 5.572 tys. zł, a w Krakowie 4.844 zł.
Przyczyn wzrostu cen jest kilka. Jedną z najważniejszych jest ograniczona podaż mieszkań na rynku pierwotnym. Brak planów zagospodarowania przestrzennego pod budownictwo mieszkaniowe oraz przewlekły i długotrwały proces wydawania pozwoleń na budowę, to jedna z najpoważniejszych barier w powstawaniu nowych mieszkań i również wzrostu cen tychże. Kolejnym ważnym czynnikiem wzrostu cen jest inwestycyjny charakter kupowania mieszkań. Duży strumień inwestycji w nieruchomości pochodzi z zagranicy, co również nie jest bez znaczenia.
Starsze mieszkania też drożeją
Na rynku wtórnym również panuje bardzo duży ruch w interesie. Jak powiedziała "Rz" Małgorzata Battek z działu analiz rynku WGN Real Estate, "Jedna czwarta transakcji na rynku wtórnym to inwestycje". Taka sytuacja powoduje, że niemoralne wręcz praktyki deweloperów, polegające na znacznym podwyższaniu cen mieszkań, tuż przed podpisaniem umowy sprzedaży, czy nawet zrywanie poprzednich umów, stają się coraz częstsze zwłaszcza w takich miastach, jak Warszawa, Kraków i Poznań.
