Do Moskwy po lepsze warunki
Deficyt handlowy, który między obu państwami przekracza 3 mld USD, staje się groźny dla obu partnerów.
Wicepremier Marek Pol zadeklarował wczoraj, że redukcja tego deficytu będzie głównym tematem jego rozmów w Moskwie
Ze zdziwieniem przecieram oczy i uszy od rana, dowiadując się po co lecę do Moskwy i w jakim składzie - oświadczył wczoraj na lotnisku wicepremier Marek Pol - Moja wizyta jest związana z faktem, że jestem przewodniczącym, z strony polskiej, mieszanej polsko-rosyjskiej komisji ds. współpracy gospodarczej.
Celem wizyty nie jest omawiania szczegółów kontraktów gazowych, lecz rozmowy na temat wszystkich warunków współpracy gospodarczej Polski i Rosji. Polska jeszcze kilka lat temu sprzedawała do Rosji towary i usługi na kwotę ponad 2,5 mld USD. Dzisiaj nasz eksport nie przekracza 800 mln USD, zaś eksport rosyjski utrzymuje się na tym samym poziomie, ale jego wartość, ze względu na ceny paliw rośnie i sięga prawie 4 mld USD - uzasadniał Pol.
Delegacja zamierza poruszyć szereg kwestii.
Rząd chce, żeby polskie firmy włączyły się w programy rosyjskiego rządu w zakresie rozwoju Obwodu Kaliningradzkiego. Będzie też omawiana współpraca w dziedzinie budownictwa, energetyki, przemysłu spożywczego.
Marek Pol powiedział, że nie uniknie się rozmowy na temat importu do Polski rosyjskich surowców energetycznych. Ale będą to wyłącznie rozmowy międzyrządowe. Sprawa podpisania nowej polsko-rosyjskiej umowy o wzajemnej ochronie inwestycji jest kwestią pierwszych miesięcy przyszłego roku - odpowiedział wicepremier na pytanie PG w sprawie kilkuletniej zwłoki w ratyfikacji takiej umowy przez rosyjską Dumę. Poprzednia umowa nie odpowiadała standardom, do których jesteśmy przyzwyczajeni - wyjaśniał.
Praktyka ostatnich lat wskazuje, ze tylko w ograniczonym zakresie Rosja może stać się atrakcyjnym rynkiem zbytu dla naszego przemysłu rolno-spożywczego. Istnieje natomiast szereg innych działów gospodarki, których towary, produkty i usługi mogą tam znaleźć zbyt. M.in. przedsiębiorstwa budowlane mogą wykonywać szereg inwestycji, być podwykonawcami projektów zaplanowanych przez rząd rosyjski, a firmy eksploracyjne mają duże doświadczenie w poszukiwaniu ropy i gazu, dysponują dobrym sprzętem. Możemy zaoferować usługi w każdym zakresie - od wydajnej informatyki po wielkie inwestycje budowlane.
Wizyta wicepremiera jest pierwszym z trzech spotkań na wysokim szczeblu między obu krajami, które Pol określił mianem swoistego -trójskoku-. Wkrótce do Moskwy uda się premier Leszek Miller na rozmowy Michaiłem Kasjanowem, a w styczniu Polskę odwiedzi prezydent Rosji Władimir Putin. Ta intensywność kontaktów na najwyższym szczeblu musi przynieść poprawę we wzajemnych stosunkach gospodarczych - sądzi Marek Pol.