Dopłaty wyrównawcze dla kandydatów do UE

Ramy finansowe procesu rozszerzenia Unii Europejskiej na Wschód mają wielomiliardową lukę. Poinformował o tym we wtorek w Berlinie (15 sierpnia) parlamentarny sekretarz stanu w federalnym ministerstwie rolnictwa Gerald Thalheim.

Ramy finansowe procesu rozszerzenia Unii Europejskiej na Wschód mają
    wielomiliardową lukę. Poinformował o tym we wtorek w Berlinie (15
    sierpnia) parlamentarny sekretarz stanu w federalnym ministerstwie
    rolnictwa Gerald Thalheim.

W Unii Europejskiej panuje obecnie zgodne przekonanie, że nie da się długo zachować dla siebie, przed

krajami kandydującymi, dopłat wyrównawczych. Już w marcu 1999 roku Rada Europejska zaplanowała

wydatki rolne dla obsłużenia procesu rozszerzenia. Mają wzrastać z 1,6 miliarda euro (w 2002 roku) do

3,4 mld euro (w roku 2006). Od tego roku przewidziana jest również dodatkowo kwota 520 milionów euro

rocznie na pomoc w przystosowaniach do akcesji.

Dopłaty wyrównawcze

po 2006 roku

Tylko na dopłaty wyrównawcze w Polsce, na Węgrzech, w Czechach, Słowenii i Estonii trzeba będzie

Reklama

przeznaczać 4,7 mld euro rocznie - mówił Thalheim. Jeżeli uwzględnić również pozostałych kandydatów,

kwota ta wzrośnie do 7 mld euro. Według jego oceny te wyliczenia odnoszą się do roku 2006.

Thalheim ostrzegał przed niekontrolowanym rozdziałem tych środków. Nie ma większego sensu

wciskanie pieniędzy bezpośrednio do rąk chłopów. Lepiej byłoby przeznaczyć je na obniżenie wkładu

własnego do funduszy strukturalnych, które mają służyć podwyższeniu konkurencyjności obszarów

wiejskich. Aczkolwiek przemysł przetwórczy i sektor usług w krajach kandydujących - w ocenie

sekretarza stanu - mają również duże potrzeby w zakresie modernizacji i nie jest wcale przesądzone, że

pomoc przedakcesyjna nie trafi właśnie tam.

Brakuje jednak koniecznych uregulowań, mających zapobiegać przenikaniu tych pieniędzy fałszywymi

kanałami. Do tej pory nie ustalono, aby środki nie wykorzystane do końca roku były przenoszone na

rok następny.

Dotyczy to również 1,6 mld euro, które na 2002 rok zarezerwowano na wydatki rolne dla ubiegających

się o członkostwo pięciu krajów ze Wschodu i Cypru. Grudniowy szczyt Unii Europejskiej w Nicei,

podejmując decyzje strukturalne, raczej nie zdecyduje o przyjęciu pierwszych kandydatów przed rokiem

2003.

Krótka przyszłość

mlecznych kwot

Poszerzenie Unii na Wschód i nowa runda negocjacji o liberalizacji światowego handlu będą, w opinii

Thalheima, mieć wpływ na europejską politykę rolną. Na szczycie w Berlinie przedłużono do 2008 roku

uregulowania dotyczące kwot mleka, ale najpewniej stracą one ważność wcześniej. We frakcji

koalicyjnej kształtuje się tendencja w kierunku rezygnacji - powiedział Thalheim. W negocjacjach

światowych Unia Europejska będzie bronić ochrony celnej i dopłat wyrównawczych.

Niedawno Komisja Europejska zakończyła z ośmioma krajami kadydującymi negocjacje w sprawie

handlu rolnego. Nie ma jeszcze porozumienia z Polską i Słowenią. Ustalenia, które obowiązują wstecznie

od 1 lipca, przewidują stopniową liberalizację obrotów od 400 do 600 produktami, którym do tej pory

towarzyszyły tylko niewielkie opłaty celne, a teraz ich określona kwota nie będzie podlegać ocleniu. Do

jej wyczerpania UE zakupi towary o wartości 220 mln euro, a kandydaci 300 mln euro.

Podwojenie handlu bezcłowego

W przypadku drugiej grupy towarów kontyngenty bezcłowe przewidziane są na poziomie odpowiednio

350 i 120 mln euro. Lista trzecia ma wyrównać nierówności w pozostałych grupach towarowych. Z

dotychczasowych ustaleń wynika, że Unia powinna się liczyć z importem w kwocie 180 mln euro, a

kandydaci z 80 mln euro. Po wyczerpaniu się ustalonych kwot udział handlu bezcłowego pomiędzy

obiema grupami krajów powinien się podwoić.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: wschód | dopłaty | handel | W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »