Dosyć już vacatio legis - wreszcie ruszył KRS

Spośród licznych aktów prawnych, które weszły w życie od Nowego Roku, jeden zdecydowanie się wyróżnia. Ustawa o Krajowym Rejestrze Sądowym zaliczyła nieprawdopodobnie długi (jak na warunki polskie) okres vacatio legis.

Spośród licznych aktów prawnych, które weszły w życie od Nowego Roku,  jeden zdecydowanie się wyróżnia. Ustawa o Krajowym Rejestrze Sądowym zaliczyła nieprawdopodobnie długi (jak na warunki polskie) okres vacatio legis.

Uchwalona została 20 sierpnia 1997 r. (jeszcze przez poprzedni Sejm), ale termin jej wejścia w życie - poza niektórymi przepisami - od razu ustalono na 1 stycznia 2001 r.

Ponad trzyletnie "próżnowanie ustawy" - której celem jest uporządkowanie systemu rejestracji oraz radykalne zdyscyplinowanie podmiotów prowadzących działalność gospodarczą - powinno wyjść jej tylko na zdrowie. W tym okresie weszły w życie zmiany systemu prawnego o zasadniczym znaczeniu - Konstytucja, a także prawo działalności gospodarczej, kodeks spółek handlowych i nowelizacja kodeksu cywilnego. Poza tym ustawa o KRS zdążyła stać się już przedmiotem pogłębionych analiz doktrynalnych. Wiele bardzo cennych uwag zgłosili sędziowie rejestrowi. Teoretycy i praktycy życia gospodarczego wychwycili liczne niebezpieczeństwa, związane z pierwotnym brzmieniem przepisów. Również program pilotażowy KRS wykazał błędy zawarte w ustawie.

Reklama

Powstały zatem idealne warunki, aby wszystkie wymienione kwestie zostały skonsumowane w spokojnie przeprowadzonej nowelizacji, wyprowadzającej ustawę o KRS na prostą przed 1 stycznia 2001 r. I to się udało, jednak ledwie, ledwie. Parlament znowu pracował w ogromnym niedoczasie, ponieważ Rada Ministrów tradycyjnie wniosła projekt nowelizacji z opóźnieniem (druk sejmowy datowany jest 2 października 2000 r.). Na szczęście Sejm uchwalił tę bardzo specjalistyczną ustawę 30 listopada na jednym posiedzeniu i bez sporów politycznych (409 głosami za, przy 6 przeciwnych, 2 wstrzymujących się i 43 nieobecnych), Senat szybko puścił ją bez poprawek, a prezydent jeszcze szybciej podpisał. Dzięki temu nowelizacja - w niektórych miejscach wręcz przewracająca wersję z roku 1997 - szczęśliwie mogła zostać ogłoszona 20 grudnia, zaś 23 grudnia ukazał się pakiet rozporządzeń wykonawczych. Oba Dzienniki Ustaw (nr 114 i nr 117) rozeszły się po kraju akurat na przełomie stuleci - kto miał wtedy głowę do ich czytania?

Teoretycznie na lata ustabilizowane zostały wszelkie procedury, związane z rozpoczynaniem, prowadzeniem i kończeniem (także - niechlubnym!) działalności gospodarczej. Istnieje tylko jeden problem - czy polskie sądownictwo nie zawali się pod ciężarem nowych obowiązków? I tak o cały rok odłożony został obowiązek uzyskania wpisu do KRS przez miliony prowadzących działalność gospodarczą osób fizycznych! Utworzony został również w budżecie MS środek specjalny, przeznaczony na usprawnienie funkcjonowania sądów. Wkrótce przekonamy się, czy to wystarczy, aby sprawność KRS nie okazała się równa sprawności nowego systemu ubezpieczeń społecznych.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: KRS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »