Dozwolone do końca maja

Resort łączności nie grozi już Polskiej Telefonii Cyfrowej (Era GSM) odebraniem koncesji. Era dostała od ministra ważne do końca maja pozwolenie na testowe świadczenie spornej usługi rozmów międzynarodowych przez Internet (VOIP). Dotyczy tych abonentów Ery, którzy wykupili lub wykupią usługę transmisji danych o nazwie EraNet. Jednocześnie resort łączności ograniczył liczbę abonentów mogących korzystać z VOIP do kilku promili. Era ma w tej chwili ok. 1,8 mln użytkowników, jednak według Bogusława Kułakowskiego, dyrektora generalnego PTC, jeżeli limit okaże się za mały, zwróci się do ministerstwa o jego zwiększenie.

Awantura pomiędzy ministerstwem łączności a PTC rozpoczęła się w grudniu ubr. Resort twierdził, że VOIP, którą w tym czasie zaczęła oferować swoim abonentom Era, jest nielegalne, bo monopol na rozmowy międzynarodowe ma do końca 2002 r. TP SA. W styczniu zarządził kontrolę w spółce, którą zlecił Państwowej Inspekcji Telekomunikacyjnej i Pocztowej. Po kontroli inspektorzy PITiP wysłali do Ery pismo z wezwaniem do zaniechania świadczenia usługi twierdząc, że złamała warunki koncesji na transmisję danych. Siedmiodniowy termin, w którym PTC miała się dostosować do decyzji minął we wtorek. Era jednak dalej świadczyła usługę twierdząc, że jest całkowicie legalna. W świetle tych faktów ograniczone zwycięstwo w sporze odniosła Era. Przyznaje to pośrednio resort łączności:

Ustawa o łączności nie przewiduje VOIP i niektórzy mogli odnieść wrażenie, że jest to usługa legalna - mówi Jarosław Nowrotek, doradca ministra łączności. Resort powołał specjalną grupę, która zajmie się przygotowaniem uregulowania prawnego VOIP. Całkiem możliwe, że minister umówił się z Erą, że odpowiednie rozporządzenie zezwalające na tę praktykę zacznie obowiązywać do końca maja, czyli czasu, kiedy kończy się pozwolenie Ery.