Drogie nawozy w Polsce. Ministerstwo tłumaczy wzrost cen
Zmiany cen nawozów mineralnych w Polsce podążają za tendencjami obserwowanymi na rynku światowym. Główną przyczyną ich wzrostu jest dynamiczny wzrost ceny gazu - tłumaczy ministerstwo rolnictwa w odpowiedzi na pismo Zarządu Krajowej Rady Izb Rolniczych w tej sprawie.
Jak czytamy w piśmie opublikowanym na stronie KRiR, poziom krajowej produkcji umożliwia niemal pełne zaspokojenie potrzeb polskiego rolnictwa w zakresie stosowania nawozów azotowych i fosforowych, jednak dostawy nawozów potasowych dla polskich rolników pochodzą głównie z importu.
Resort rolnictwa powołując się na opinię Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wyjaśnia, że na wzrost cen nawozów mineralnych w Polsce m.in. wpłynął: dynamiczny wzrost cen gazu ziemnego, podwyżki cen paliw ropopochodnych, wzrost kosztów zatrudnienia, wzrost cen uprawnień do emisji CO2, niekorzystny kurs walutowy.
Gaz ziemny jest podstawowym surowcem do produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych. Produkcja nawozów azotowych oparta jest na amoniaku, z którego wytwarza się obecnie około 97 proc. nawozów azotowych. Natomiast 80-90 proc. całkowitych kosztów produkcji amoniaku, z którego wytwarza się nawozy azotowe stanowi gaz ziemny. Z tego też powodu zmiany cen gazu są krytycznie ważne dla tego przemysłowego wytwarzania nawozów azotowych.
Jak wynika z danych Banku Światowego indeks cen gazu ziemnego od września 2020 r. do września 2021 r. zwiększył się prawie 4-krotnie.Wzrost cen gazu ziemnego wynika przede wszystkim ze zwiększonego popytu oraz niskich rezerw magazynowych po sezonie zimowym 2020/21, ale też z ograniczeń w dostawach z Rosji do Europy.
W 2021 r. istotnie wzrosły ceny nawozów w handlu światowym. We wrześniu br. były one wyższe od prawie 70 proc. niż rok wcześniej.
Kolejny czynnik, to podwyżki cen paliw ropopochodnych. Od ponad roku ropa naftowa drożeje. W sierpniu br. cena ropy Brent wyniosła 70 dolarów za baryłkę i była o ponad 58 proc. wyższa niż rok wcześniej.
W okresie styczeń-lipiec br. odnotowano mniejszy, o 11,4 proc. wolumen importu nawozów azotowych w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku.
Istotnym czynnikiem wpływającym w ostatnich miesiącach na wzrost kosztów produkcji nawozów mineralnych są rosnące ceny uprawnień do emisji CO2. W ciągu roku ich cena wzrosła ponad 2-krotnie. Ceny uprawnień do emisji CO2 stale i zauważalnie rosną. Spory udział w zmianie cen mają działania czysto spekulacyjne, gdyż uprawnieniami handluje się na giełdach - stwierdza IERiGŻ.
Jedną z przyczyn wzrostu cen detalicznych nawozów mineralnych jest też osłabienie kursu złotego wobec euro oraz dolara. Skutkuje to mniejszym importem gotowych nawozów mineralnych, ale też wyższymi cenami importowanych nawozów oraz surowców wykorzystywanych do produkcji nawozów, w tym gazu ziemnego, fosforytów i chlorku potasu.
Ministerstwo w piśmie zapewnia, że systematycznie analizuje sytuację dotyczącą dostępności nawozów mineralnych, ich cen, jak i ich wpływu na kształtowanie się opłacalności produkcji rolniczej. W tym celu ministerstwo korzysta m.in. z analiz rynku nawozów mineralnych wykonywanych przez Wojewódzkie Ośrodki Doradztwa Rolniczego i zbiorczej informacji opracowanej przez Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie (CDR). Na podstawie danych CDR "należy stwierdzić, że mimo mniejszego wolumenu importu nawozów problemy z dostępnością nawozów dotyczą niektórych nawozów i tylko kilku województw".
Jednocześnie poinformowano, że "ministerstwo prowadzi rozmowy z krajowymi producentami nawozów ANWIL SA, GRUPA AZOTY SA w celu poprawy sytuacji rynkowej, jednak należy zaznaczyć, iż zakłady produkujące nawozy mineralne działają jako spółki prawa handlowego. Oznacza to, że Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie ma możliwości wpływania na bieżące sprawy spółek, do których niewątpliwie należy polityka cenowa oraz kształtowanie cen sprzedaży poszczególnych produktów".
Resort zaznacza, że na jego wniosek spółka dystrybucyjna Agrochem Puławy prowadząca na skalę ogólnopolską sprzedaż nawozów dla rolników indywidualnych, "upubliczniła cenniki nawozów, w ślad za nią podobnie postąpili inni dystrybutorzy. Spowodowało to obniżkę i stabilizację cen nawozów".
W zaistniałej sytuacji rynkowej ministerstwo uważa, że "celowym jest przekierowanie zainteresowania rolników na zwiększenie udziału w nawożeniu nawozów organicznych i polepszaczy gleby dostępnych lokalnie na rynku". Wskazana jest również dywersyfikacja zakupów czyli podział zakupów na transze i zakupy poza sezonem wiosennym i jesiennym, kiedy ceny są sztucznie zawyżone poprzez wysoki popyt.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami