Drugie śledztwo prokuratury

Warszawska Prokuratura Okręgowa ponownie bada próbę sprzedaży akcji Zakładów Mięsnych Ostrołęka przez ich inwestora strategicznego. Właściciel o zamiarze pozbycia się akcji informował w ogłoszeniach prasowych. KPWiG ocenia, że złamał Prawo o publicznym obrocie. Prokuratura umorzyła sprawę, ale po skardze Komisji musiała się nią zająć jeszcze raz.

Warszawska Prokuratura Okręgowa ponownie bada próbę sprzedaży akcji Zakładów Mięsnych Ostrołęka przez ich inwestora strategicznego. Właściciel o zamiarze pozbycia się akcji informował w ogłoszeniach prasowych. KPWiG ocenia, że złamał Prawo o publicznym obrocie. Prokuratura umorzyła sprawę, ale po skardze Komisji musiała się nią zająć jeszcze raz.

W maju ubiegłego roku pisaliśmy o prasowych ogłoszeniach firmy SPS Handel, większościowego udziałowca Zakładów Mięsnych Ostrołęka. Inwestor zapraszał w nich do rokowań w sprawie przejęcia kontrolnego pakietu akcji mięsnej firmy. Tymczasem propozycja nabycia walorów, składana za pośrednictwem środków masowego przekazu lub kierowana do nieoznaczonego kręgu adresatów, stanowi publiczny obrót papierami wartościowymi. Ostrołęka nie miała i nie ma statusu spółki publicznej, a jej inwestor nie uzyskał zgody KPWiG na oferowanie akcji. Dlatego Komisja uznała, że ogłoszeniodawca złamał prawo. Zawiadomiła prokuraturę. Ta wszczęła postępowanie, a następnie umorzyła je - uznała, że nie doszło do przestępstwa. KPWiG zaskarżyła decyzję o umorzeniu - skutecznie. - Prokuratura Apelacyjna poleciła ponowne rozpoznanie sprawy. Oceniła, że należy przesłuchać dodatkowych świadków. Na tej podstawie zapadnie decyzja, co dalej - mówi nam Maciej Kujawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej. Złamanie zasad publicznego obrotu jest przestępstwem, za które grozi kara grzywny do 1 mln zł, kara pozbawienia wolności do lat dwóch albo obie te kary łącznie.

Reklama

Marek Szczepanek, prezes SPS Handel, nie chciał się wypowiadać na temat dochodzenia prokuratury. - Proszę się skontaktować z odpowiednimi służbami i władzami - stwierdził.

Ogłoszenia w sprawie sprzedaży akcji nie przyniosły skutku. SPS Handel nadal jest inwestorem Zakładów w Ostrołęce. Na początku grudnia, jak się dowiedzieliśmy w mięsnej spółce, złożyła ona wniosek o upadłość z możliwością zawarcia układu. Sąd już go rozpatrzył. - Z tego, co wiemy, pozytywnie. Postanowienia jeszcze jednak nie otrzymaliśmy - usłyszeliśmy w przedsiębiorstwie. SPS Handel przejął walory Ostrołęki w maju 2002 roku od Zakładów Mięsnych Morliny. Za akcje stanowiące ponad 76% kapitału zapłacił 4 mln zł.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: prokuratura | ostrołęka | Prokuratura Okręgowa | firmy | śledztwo | handel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »