Dwa wirtualne miliardy wiceministra
Resort skarbu, wbrew wcześniejszym zapowiedziom wiceministra Ignacego Bochenka, nie zamierza dokapitalizować PGNiG. Wiceminister Tadeusz Soroka powiedział, że jego kolega się "przejęzyczył".
Nie jest to pierwsze "przejęzyczenie" Ignacego Bochenka. Wcześniej stwierdził, że prywatyzacja PGNiG może się odbyć albo poprzez wprowadzenie spółki na giełdę, albo poprzez pozyskanie inwestora strategicznego. Tę drugą możliwość wykluczył następnego dnia Piotr Czyżewski, szef resortu skarbu.
- Nie widzę potrzeby dokapitalizowania Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa - powiedział wczoraj dziennikarzom T. Soroka. W zeszłym tygodniu I. Bochenek stwierdził, że spółka otrzyma od ministerstwa 2 mld zł rekompensaty za wydzielenie operatora systemu przesyłowego, do czego obligują ją unijne przepisy. Firma miałaby otrzymać albo gotówkę, albo aktywa energetyczne.
T. Soroka powiedział wczoraj, że samo wydzielenie operatora nie spowoduje spadku wartości gazowniczej spółki. Jego zdaniem, resort skarbu miałby ogromne problemy ze znalezieniem aktywów albo gotówki w takiej wysokości. - Minister Bochenek przytoczył takie rozumowanie, zgodnie z którym operator po wydzieleniu miałby przejść na własność Skarbu Państwa, a wtedy uszczupliłoby to wartość spółki właśnie o ok. 2 mld zł - tłumaczył Janusz Kwiatkowski, rzecznik MSP. T. Soroka dodał, że PGNiG generuje wysokie zyski i nie potrzebuje zasilenia kapitałowego. Marek Kossowski, prezes gazowniczej firmy, zapowiadał wcześniej, że w bieżącym roku zysk brutto firmy może wynieść 400-450 mln zł.
Wczoraj PGNiG oficjalnie poinformowała o rozpoczęciu ogólnopolskiej kampanii rek lamowej, promującej gaz ziemny. Będzie kosztowała około 2,5 mln zł.
Stabilny rating
Wczoraj agencja ratingowa Standard&Poors poinformowała, że podtrzymała długoterminowy rating BBB dla PGNiG. Ratingi usunięto z listy obserwacyjnej. Ich perspektywa jest stabilna.
