Dynamiczny skok wynagrodzeń
Na koniec roku pensje poszły w górę, jak sylwestrowa raca. Zarobki w grudniu były aż o 9,7 proc. wyższe niż w listopadzie. W stosunku do 2005 r. zarabialiśmy o 8,5 proc. więcej.
Średnia pensja po raz pierwszy w historii przekroczyło poziom 3 tys. zł. Jak podał GUS, przeciętna wypłata w sektorze przedsiębiorstw wyniosła w grudniu minionego roku 3.027,51 zł (brutto) i była o 9,7 proc. wyższa niż w listopadzie.
Tak duży skok wynagrodzeń był możliwy m.in. dzięki wypłatom barbórkowym, jakie w grudniu dostali górnicy, co przełożyło się na wzrost wskaźnika poziomu płac w całym sektorze. Wszystkiego barbórką wytłumaczyć jednak nie można. Czy się z tym zgadzamy, czy nie - pensje idą w górę. Licząc rok do roku wynagrodzenia wzrosły aż o 8,6 proc.
To znacznie więcej niż prognozowali ekonomiści. W ankiecie przeprowadzonej przez PAP w styczniu szacowali oni, że wynagrodzenia w grudniu wzrosły o 5,4 proc. rdr, a w ujęciu miesięcznym - o 7,1 proc.