Dzieło Rubensa na aukcji w Polsce. Będzie cenowy rekord?
17 marca w Warszawie odbędzie się aukcja, która przejdzie do historii polskiego rynku sztuki. Pod młotek trafi XVII-wieczny "Portret damy" Petera Paula Rubensa. Dzieła tej klasy nie było dotychczas na polskim rynku. Z estymacją sięgającą 18-24 mln złotych wybitne płótno mistrza baroku ma szansę stać się najdroższym dziełem sztuki sprzedanym do tej pory nad Wisłą i przyciągnąć uwagę kolekcjonerów sztuki nie tylko z regionu, ale i świata.
Ranga wydarzenia jest tym wyższa, że obrazy autorstwa Rubensa rzadko pojawiają się na aukcjach. "Portret damy", na przestrzeni czterech wieków znajdujący się w prestiżowych zbiorach europejskich arystokratów, finansistów i znanych kolekcjonerów, po raz pierwszy od 1965 roku zostanie pokazany publicznie na wystawie poprzedzającej aukcję.
Prezentowane przez DESA Unicum dzieło Rubensa ma doskonale udokumentowaną historię: od momentu opuszczenia pracowni artysty w Antwerpii około 1626 roku do czasów współczesnych. Tak szczegółowa i profesjonalna proweniencja jest rzadkością na światowym rynku sztuki.
Jednym z pierwszych właścicieli płótna był sir Peter Lely, najwybitniejszy ówczesny malarz na Wyspach Brytyjskich, przyjaciel Rubensa i kolekcjoner dzieł sztuki. Następnie przez dwa stulecia obraz znajdował się w najwspanialszej rezydencji nowożytnej Anglii - pałacu Stowe, w kolekcji książąt Buckingham i Chandos. Sprzedany w londyńskim Christie’s w 1848 roku trafił później m.in. do znanych marszandów i kolekcjonerów: Roberta Roe, Wynne’a Ellisa i Julesa Porgèsa.
W połowie XX wieku "Portret damy" znalazł się w paryskiej kolekcji rodziny egipskiego księcia Mohammeda Alego Ibrahima i księżniczki Hanzade, w której pozostawał do 2011 roku. Po raz ostatni można było go oglądać na wystawie w Brukseli w 1965 roku.
Obraz przedstawia młodą kobietę o ciemnych oczach i włosach, ubraną w czarną, aksamitną suknię. Przez ponad 300 lat dzieło uznawane było za portret Isabelli Brant, pierwszej żony Rubensa, obecnie sądzi się, że może przedstawiać jedną z jej sióstr. Inna hipoteza głosi, że modelka była członkinią rodziny Duarte, wpływowych żydowskich jubilerów z XVII-wiecznej Antwerpii. Mogą za tym przemawiać charakterystyczne klejnoty, będące częścią stroju kobiety.
Ostatnio wykonana konserwacja dzieła, badania technologiczne oraz stylistyczno-atrybucyjne potwierdziły autorstwo Rubensa z uczestniczeniem jego warsztatu.
Portrety namalowane przez Rubensa rzadko pojawiają się na aukcjach, a kolekcjonerzy gotowi są płacić za nie ogromne sumy. W lipcu 2020 roku "Portret młodej kobiety trzymającej łańcuch" sprzedany został w Christie’s za prawie 4 mln funtów, z kolei dom aukcyjny Sotheby’s trzy lata wcześniej wystawił "Portret damy w czarnej sukni i płaszczu na tle czerwonej draperii", ostatecznie sprzedany za 3 mln funtów.
Najdroższym dziełem flamandzkiego malarza pozostaje od 2002 roku monumentalne płótno "Rzeź niewiniątek", sprzedane w domu aukcyjnym Sotheby’s za 49,5 mln funtów, ośmiokrotnie przebijając górną estymację. Tuż za nim znajduje się obraz "Lot z córkami", za który w 2016 roku nabywca zapłacił 44,88 mln funtów.
Ocenia się, że jeden z największych twórców epoki baroku, a zarazem genialny biznesmen, dyplomata i gość najważniejszych dworów Europy XVII wieku, stworzył ponad 2 tys. obrazów i około 4 tys. rysunków. Wiele z nich powstało przy udziale jego warsztatu, a sam Rubens nadawał im ostateczny kształt. Koneserzy najbardziej cenią te prace, w których z łatwością rozpoznawalne są duże partie wykonane z wirtuozerią przez mistrza.
Zdarzały się sytuacje, że autorstwo obrazów Rubensa było poddawane w wątpliwość, czego przykładem jest głośna historia obrazu "Portret dowódcy", od 1802 roku znajdującego się w posiadaniu rodu Spencerów. W 2010 roku Sotheby’s nie przyjął go na aukcję, kwestionując jego autentyczność. Ostatecznie obraz został sprzedany przez konkurencyjny dom aukcyjny Christie’s jako dzieło Rubensa za 9 mln funtów. Rok późnej portret wypożyczony został do Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, gdzie znajduje się do dziś.
Niektóre z obrazów Rubensa, które w minionych wiekach trafiły do kolekcji w Polsce, należą obecnie do muzeów zachodnioeuropejskich. W Państwowych Zbiorach Sztuki w Zamku Królewskim na Wawelu znajduje się jeden z wykonanych przez niego portretów młodego Władysława IV Wazy. Późniejszy król Polski odwiedził pracownię artysty w 1624 roku. Pięć lat temu "Portret Margherity Gonzagi" autorstwa flamandzkiego malarza wystawiany był w warszawskich Łazienkach Królewskich. Była to zaledwie druga publiczna prezentacja tego dzieła w historii.
Prace Rubensa, tak jak dzieła pozostałych wielkich mistrzów światowej sztuki, wciąż na nowo rozpalają masową wyobraźnię. Na tle reprodukcji głośnego dzieła "Polowanie na tygrysa" Rubensa pozują członkowie fikcyjnej rodziny Roy, właścicieli medialnego koncernu Waystar RoyCo, której losy na całym świcie śledzą miliony fanów popularnego serialu HBO "Sukcesja".
Z estymacją cenową wynoszącą 18-24 mln złotych obraz Rubensa może zostać najdrożej sprzedanym dziełem sztuki w Polsce. Pojawienie się na naszym rynku tak rzadkiego i drogiego obrazu, jak "Portret damy" potwierdza rosnące znaczenie Polski na europejskim rynku sztuki. W 2021 roku jego wartość przekroczyła 634 mln złotych, to niemal 67 proc. więcej niż przed rokiem.
- Prezentacja "Portretu damy" Petera Paula Rubensa w Warszawie jest wydarzeniem o niebywałym znaczeniu dla rynku sztuki. Mająca niemal 400 lat praca przez ostatnie dziesięciolecia pozostawała w rękach prywatnych i nie była pokazywana publicznie od 1965 roku. Portrety autorstwa flamandzkiego malarza pojawiają się niezwykle rzadko w Europie, natomiast w Polsce jeszcze nigdy nie wystawiano dzieła sztuki o tak olbrzymiej wartości historycznej, artystycznej oraz inwestycyjnej. Wybitna praca o wzorowej wręcz proweniencji oraz potwierdzonej autentyczności może jeszcze bardziej umocnić silną już pozycję Polski na aukcyjnej mapie Europy. (...) - mówi Juliusz Windorbski, prezes DESA SA.